12 czerwca 2020

Amerykanie i Rosjanie będą negocjować nuklearną umowę New START. Chiny zaproszone do stołu

(źródło: pixabay.com)

Stany Zjednoczone i Rosja zdecydowały się wznowić rozmowy w sprawie broni nuklearnej. Chcą, by przyłączyły się do nich także Chiny.

 

Traktat o kontroli broni jądrowej między dwoma największymi potęgami nuklearnymi wygasa za niecały rok. USA i Rosja zgodziły się na to, by rozpocząć negocjacje jeszcze w tym miesiącu. Chiny, które w przeszłości nie były częścią porozumień ograniczających arsenały broni nuklearnej, również zostały zaproszone do negocjacji.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Przedstawiciel USA, Marshall Bilingslea, który obecnie pełni funkcję asystenta sekretarza stanu ds. finansowania terroryzmu w Departamencie Skarbu Stanów Zjednoczonych i wiceszef dyplomacji rosyjskiej, Siergiej Riabkow spotkają się w austriackiej stolicy 22 czerwca. Rozmowy dotyczyć będą porozumienia New START, które ogranicza liczbę strategicznych głowic nuklearnych będących w posiadaniu obu krajów i ma wygasnąć w 2021 r., o ile prezydenci: Trump i Putin nie zgodzą się go przedłużyć.

 

Rosja zaproponowała przedłużenie porozumienia, ale administracja Trumpa jak dotąd nalegała, by traktat rozszerzyć o Chiny. Rzecznik chińskiego MSZ, Geng Shuang zapowiedział w styczniu, że Chiny „nie mają zamiaru uczestniczyć” w takich rozmowach.

 

Moskwa ogłosiła, że ​​pomimo nacisków Waszyngtonu, by próbować włączyć Pekin do negocjacji, nie zamierza wywierać presji na Państwo Środka. – Moja odpowiedź na pytanie, czy możliwe byłoby doprowadzenie Chin do stołu, byłaby oczywista: nie – ocenił Riabkow 9 czerwca podczas spotkania w Council on Foregin Relations. Dodał, że Moskwa nie sprzeciwia się amerykańskiemu zaproszeniu Chin, jednak to Pekin musi wyrazić zgodę na udział w negocjacjach. – Nie widzimy żadnej chińskiej gotowości. Nie przewidujemy, że to podejście zmieni się w najbliższym czasie. I nie zamierzamy używać żadnych narzędzi, które byłyby w stanie to zmienić, ponieważ jest to suwerenny wybór każdego kraju – tłumaczył.

 

W ocenie rosyjskiego dyplomaty, wszystko zależy od USA. Riabkow zasugerował, aby inni sojusznicy Waszyngtonu – mocarstwa nuklearne – przyłączyli się do negocjacji. Wskazał na Wielką Brytanię i Francję. – Logika jest bardzo prosta: im bardziej zmniejszamy liczbę głowić nuklearnych, tym wyższa będzie ich cena i nie da się po prostu zignorować możliwości niektórych krajów – dodał.

 

Według analityków, w przeciwieństwie do zimnej wojny, największe ryzyko konfliktu geopolitycznego występuje obecnie między USA i Chinami. Prezydent Rosji Władimir Putin poparł niedawno rosyjską politykę odstraszania nuklearnego, która pozwala mu używać broni nuklearnej w odpowiedzi na konwencjonalny atak wymierzony w krytyczną infrastrukturę wojskową kraju. Zgodnie z przyjęta 2 czerwca strategią dotyczącą podstaw rosyjskiej polityki odstraszania nuklearnego, Moskwa planuje również tworzenie i rozmieszczenie broni antyrakietowej oraz uderzeniowej w kosmosie, jako jednym z głównych miejsc zagrożenia militarnego (chodzi o ataki na stacje kosmiczne, satelity itp.).

 

Harmonogram rozmów między obu krajami pojawił się zaledwie kilka tygodni po tym, jak Waszyngton ogłosił, że wycofa się z Traktatu o otwartym niebie, który zezwalał na nieuzbrojone loty kontrolne nad państwami sygnatariuszami umowy.

 

Źródło: euractiv.com

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 735 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram