28 czerwca 2018

Izraelskie media: jak USA zmusiły Polskę do złagodzenia ustawy o IPN

(fot. Tomasz Adamowicz / Gazeta Polska / FORUM )

Zarówno „Times of Israel”, jak i „Jerusalem Post” opublikowały w czwartek ten sam tekst sugerując, że to nie z powodów finansowych łączących środowisko żydowskie z Polską, władze w Warszawie zdecydowały się znowelizować w ekspresowym tempie ustawę o IPN. Całą winę zrzucono na USA.

 

Po tym, jak premier Mateusz Morawiecki ogłosił „wielki odwrót” od kontrowersyjnych zapisów w ustawie zakazującej pod groźbą sankcji karnych szkalowania Polski i Polaków poprzez bezprawne przypisywanie narodowi polskiemu współudział w zbrodniach hitlerowskich, część prawicowych krytyków oskarżyło go o kapitulację wobec Izraela.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Organizacje żydowskie generalnie z zadowoleniem przyjęły zmiany, chociaż – jak zauważają izraelskie media – są też krytycy nowego ustawodawstwa, które ich zdaniem „nie posunęło się wystarczająco daleko”.

 

Dla polskich nacjonalistów – czytamy – pierwotna ustawa była niezbędna do obrony honoru kraju i uniemożliwiania uczonym oraz dziennikarzom używania terminów takich jak „polskie obozy śmierci” lub przedstawiania Polaków jako kolaborantów, a nie ofiary nazistów. I to ci „nacjonaliści” winią Izrael za wymuszenie zmian. Żydowski dziennik zauważa, że działacze nacjonalistyczni, jak np. Marek Markowski mówią, że poprawka była „haniebnym poddaniem się” wobec „wymuszenia Izraela i silnej interwencji, które najwyraźniej oznacza, że ​​ten obcy naród ingeruje w nasze wewnętrzne sprawy”.

 

Za kulisami – jak przekonują żydowskie media – wielu polskich analityków uważa, że prawdziwym powodem ustępstwa rządu okazała się presja ze strony Stanów Zjednoczonych, a nie Izraela.

W marcu Onet informował, że ​​uzyskał dokumenty wskazujące, iż premier Morawiecki i prezydent Andrzej Duda nie zostaną przyjęci przez prezydenta Donalda Trumpa lub jakiegokolwiek innego członka administracji amerykańskiej, jeśli prawo nie zostanie zmienione. Pracownicy z ambasady USA w Warszawie – według Onetu – zagrozili również wstrzymaniem finansowania wspólnych projektów wojskowych między Stanami Zjednoczonymi a Polską.

 

Polscy i amerykańscy urzędnicy zaprzeczyli tym twierdzeniom. Jednak Trump i Duda nie spotkali się ani razu podczas pięciodniowej wizyty polskiego przywódcy w Stanach Zjednoczonych w zeszłym miesiącu. Amerykański prezydent za to gościł głowę państwa Uzbekistanu w Białym Domu.

 

Eksperci w Polsce – piszą izraelskie media – również zauważyli amerykańską presję. Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, była ambasador RP w Rosji oskarżyła USA o „brutalny, polityczny szantaż” w sprawie ustawy o IPN.

 

„Nawet Krzysztof Bosak, skrajnie prawicowy aktywista promujący teorie spiskowe o Izraelu, przyznał, że presja w sprawie zmiany ustawy o Holokauście pochodzi głównie ze Stanów Zjednoczonych. Nazywając poprawkę katastrofalną, obwiniał polski ślepy i jednostronny sojusz ze Stanami Zjednoczonymi w wywiadzie dla Dziennika Zachodniego. Ale Izrael odgrywał inspirującą rolę – powiedział także” – czytamy.

 

I dalej izraelskie media dowodzą, że źródło zbliżone do Morawieckiego potwierdziło te twierdzenia. „Polski rząd pod względem ideologicznym ma takie same poglądy jak administracja Trumpa i Izrael” – przekonywało źródło, wypowiadające się anonimowo dla izraelskiej agencji JTA. „Jedyną przeszkodą było to prawo i ostatecznie wszystkie strony wiedziały, że musi ono zostać zmienione” – miał przekonywać człowiek, który wypowiadał się  dla JTA pod warunkiem zachowania anonimowości.

 

Izraelskie media usiłują przekonać, że względy ekonomiczne w przypadku relacji z Izraelem nie odegrały większego znaczenia, ponieważ wymiana handlowa między Izraelem a Polską wyniosła  w 2015 r. jedynie 500 milionów dolarów, co stanowi około jednej trzeciej wielkości handlu Polski z innymi partnerami spoza UE, takimi jak Białoruś czy Arabia Saudyjska. Jednak gazeta nie dodaje, że izraelskie firmy zainwestowały w Polsce dużo większe środki poprzez przedsiębiorstwa tworzone w innych państwach UE.

 

Oba media utrzymują, że o wiele istotniejsze są relacje ekonomiczne Polski z USA. Obroty handlowe między Polską i Stanami Zjednoczonymi wynoszą ponad 10 miliardów dolarów. Trwają także rozmowy na temat otwarcia ogromnej amerykańskiej bazy wojskowej na ziemi polskiej o wartości 2 miliardów dolarów, którą by w całości utrzymywali polscy podatnicy.  

 

„Times of Israel” odnotował, że Instytut Jad Waszem, Jonathan Greenblatt – szef Ligii Przeciwko Zniesławieniu z zadowoleniem przyjęli zmiany w ustawie o IPN i, że rozwiąże ona „większość sporu”. Z wielkim entuzjazmem o zmianach wypowiadali się przedstawiciele Międzynarodowego Stowarzyszenia Żydowskich Prawników, które w tym tygodniu wysłało opinię do Trybunału Konstytucyjnego, skarżąc się na przepisy karne w ustawie o IPN. David Harris, dyrektor generalny Amerykańskiego Komitetu Żydowskiego podkreślił, że prawo wpłynie na więzi amerykańsko-polskie, na „przywrócenie zaufania i zacieśnienie więzi między Polską, światem żydowskim i Stanami Zjednoczonymi”.

 

Rafał Pankowski ze stowarzyszenia „Nigdy Więcej” martwi się, że zmiany w ustawie nie są wystarczające. Nawet po nowelizacji, agencja rządowa zdecyduje, czy jest zainteresowana „wszczynaniem w imieniu” narodu „spraw sądowych w sądach cywilnych”.

 

Źródło: timesofisrael.com

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 655 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram