2 września 2019

Izraelska gazeta i rosyjscy politycy oburzeni uroczystościami w Polsce. Sugerują… fałszowanie historii

(Fotograf: Mateusz Wlodarczyk / Archiwum: Forum)

Na Polskę spadła fala krytyki ze strony izraelskich i rosyjskich mediów oraz polityków w związku z uroczystościami zorganizowanymi w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej. Dziennik „Haaretz” ubolewa nad „niemal całkowitym pominięciem” Żydów w trakcie uroczystości. Z kolei przewodniczący rosyjskiej Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin stwierdził, że „polskie władze nie rozumieją, że zwycięstwo w II wojnie światowej nie ma wymiaru politycznego”.

 

Według Ofera Adareta, autora komentarza opublikowanego na łamach izraelskiego dziennika „Haaretz”, Polakom udało się przekonać Niemców i Amerykanów do swojej historycznej narracji. „W długiej wojnie o kulturę pamięci – będącej celem, który postawił sobie polski rząd dochodząc do władzy w 2015 roku – 1 września 2019 roku został zdobyty ostatni bastion. Po tym, jak Izrael uznał polską narrację – która podkreśla cierpienia polskiego narodu i minimalizuje jego udział w spowodowaniu cierpień innego – teraz także Niemcy i Stany Zjednoczone zostały przekonane do polskich twierdzeń” – napisał w tekście zatytułowanym „Honorując polskie ofiary wojny zapomnieli o Żydach”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Adaret ubolewa, że w słowach wygłoszonych w niedzielę przez prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera oraz w wystąpieniu wiceprezydenta USA Mike’a Pence’a za mało miejsca poświęcono żydowskim ofiarom II wojny światowej. „Żydzi – grupa, która zapłaciła najwyższą cenę w II wojnie światowej – była niemal całkowicie nieobecna w przemowach, zgromadzeniach, ceremoniach i marszach”.

 

W ocenie dziennikarza Żydzi „powinni być wściekli”, że cierpienia ich przodków, których „w czasie wojny zginęło sześć milionów, a połowa z nich była obywatelami Polski, nie wybrzmiały w czasie oficjalnych wydarzeń w Polsce, ale zostały połknięte, tak jakby się nigdy nie wydarzyły”.

 

„Jakikolwiek był powód, przeprowadzenie państwowych uroczystości z międzynarodowym udziałem dla wydarzenia związanego z II wojną światową bez nawiązania do żydowskich ofiar jest historycznym zniekształceniem” – podsumowuje dziennikarz „Haaretza”.

 

W podobnym tonie niedzielne uroczystości skomentowali przedstawiciele Rosji. – Polskie władze nie rozumieją, że zwycięstwo w II wojnie światowej nie ma wymiaru politycznego. Czy Rosja podoba się komuś czy nie, ale jej decydującą rolę w II wojnie światowej doceniają wszystkie narody świata, w tym państwa koalicji antyhitlerowskiej, m.in. Stany Zjednoczone i Wielka Brytania – oświadczył przewodniczący rosyjskiej Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin.

 

Polityk określił zachownie strony polskiej jako „umniejszenie roli ZSRR i Rosji w II wojnie światowej”. – Tym gestem polskie władze pokazują swoją niższość poprzez upolitycznienie wyników wojny i próbę wymazania pamięci historycznej. Jest to nie do przyjęcia – podkreślił Wołodin. Dodał, że „poświęcenie radzieckich żołnierzy pozostanie na zawsze w ludzkiej pamięci”, podczas gdy nazwiska polskich polityków, „którzy próbują i próbowali wymazać pamięć o tych, którzy oddali życie za pokój, zostaną zapomniane”.

 

To nie jedyna tak ostra ocena braku zaproszenia dla rosyjskiego przywódcy na uroczystości w Warszawie. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył, że żadna uroczystość dotycząca rocznicy wybuchu bądź zakończenia II wojny światowej bez udziału Rosji (na uroczystości nie zaproszono prezydenta Rosji – Władimira Putina) nie może być uznana za pełnowartościową.

 

Z kolei rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa napisała na Facebooku: „Warszawa już dawno nie stawiała siebie w tak głupiej sytuacji”.

 

 

Źródło: onet.pl / dorzeczy.pl

TK

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(10)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 95 133 zł cel: 300 000 zł
32%
wybierz kwotę:
Wspieram