Po wyborach parlamentarnych w Izraelu prezydent tego kraju Reuwen Riwlin powierzył misję utworzenia nowego rządu dotychczasowemu premierowi Benjaminowi Netanjahu. Jego partia uzyskała drugi wynik w wyborach.
Nowy – stary premier – lider partii Likud, określanej mianem prawicowej, chce utworzyć koalicję z centrolewicowym sojuszem Niebiesko-Białych. Wedle panów, lider tego ruchu, Benny Gantz, miałby zgodzić się dołączyć do tworzonego szerokiego „rządu jedności”.
Wesprzyj nas już teraz!
Według izraelskiej komisji wyborczej wybory parlamentarne w Izraelu wygrał sojusz Niebiesko-Białych, zdobywając 33 mandaty w 120 miejscowym Knesecie. Likud zdobył 32 mandaty. Media wskazują jednak, że Netanjahu wraz z potencjalnymi sojusznikami może liczyć na 55 mandatów, Gantz – 54. Stąd też uznano, że do dotychczasowy premier ma większe szanse na utworzenie rządu. Jak widać, żadna siła nie zyskała większości w parlamencie (61 mandatów), stąd pomysł na „rząd jedności” z udziałem Likudu i Niebiesko-Białych.
Dotychczasowe rozmowy nie dały efektu, Nowy premier na utworzenie swojego gabinetu ma 6 tygodni. Po tym czasie misję przejmie Gantz.
Źródło: radiomaryja.pl
MA