W piątek Departament Stanu USA opublikował oświadczenie, które pogorszy stosunki między Białym Domem a Kremlem. Z dokumentu wynika, że Stany Zjednoczone dostarczą Ukrainie „rozszerzone środki obronne”. Wzmocnią one potencja obronny Kijowa. Oczywiście nie za darmo.
W oświadczeniu zaznaczono, że wsparcie ma wymiar wyłącznie defensywny. Amerykanie przypominają, że zawsze uważali Ukrainę za suwerenny kraj mający prawo do obrony.
Wesprzyj nas już teraz!
Decyzja to część amerykańskich starań mających na celu pomoc Ukrainie w obronie terytorium i odstraszeniu dalszej agresji. Waszyngton deklaruje przy tym pełnie poparcie dla realizacji porozumień z Mińska dotyczących zażegnania konfliktu w Donbasie.
Agencja Associated Press powołując się na anonimowe źródła w amerykańskiej administracji informuje, że Donald Trump zgodził się sprzedać Ukrainie śmiercionośną broń, w tym rakiety przeciwczołgowe Javelin, za około 47 mln dolarów.
Teraz decyzja o sprzedaży broni musi zostać zaakceptowana przez Kongres, jednak nie zanosi się na wyrażenie sprzeciwu przez amerykański parlament. Zarówno Demokraci jak i Republikanie od dawna chcieli udzielenia Ukrainie realnego wsparcia w walce z prorosyjskimi i wspieranymi nieoficjalnie przez Kreml separatystami.
Już we wrześniu prezydent Rosji mówił, że jakakolwiek decyzja USA o dostarczeniu Ukrainie broni zwiększy napięcia na linii Kreml-Biały Dom. Zdaniem Władimira Putina taki rozwój wypadków może zaognić sytuację z Donbasie i skłonić separatystów do nasilenia walk.
W ciągu ostatnich 3 lat w walkach ukraińskiej armii z prorosyjskimi separatystami zginęło ponad 10 tys. osób. Kijów i świat zachodni otwarcie mówią o wspieraniu buntowników z Donbasu przez Moskwę. Kreml odpiera te zarzuty.
Źródło: rmf24.pl
MWł