W niedzielę pierwszy raz w historii Kalisza ulicami miasta przeszedł Marsz Równości. Główne hasła homoimprezy odwoływały się do historii Polski i krajowej literatury. Padły słowa o „Rocie” jako dziele homoseksualnej kobiety, odwoływano się także do Marii Dąbrowskiej.
Wśród uczestników kaliskiej homoparady byli m.in. ludzie żyjący w związkach jednopłciowych, którzy zawarli tzw. małżeństwo homoseksualne zagranicą, m.in. na Gibraltarze. Jak podkreślali, teraz mogą żyć tak jak chcą, ale chcieliby również mieć możliwość zalegalizowania swojego „związku” w Polsce.
Wesprzyj nas już teraz!
Przemarsz LGBT w Kaliszu poparł marszałek województwa wielkopolskiego Marek Woźniak, o czym poinformowała Marta Mazurek, specjalista od polityki równości i różnorodności w urzędzie marszałkowskim w Poznaniu.
Uczestnicy przemaszerowali pod dom, w którym mieszkała Maria Dąbrowska, a następnie pod pomnik Marii Konopnickiej przy ul. Nowy Świat. Jak powiedział historyk Maciej Błachowicz, uczestnik wydarzenia, obie pisarki patronują manifestacji w Kaliszu, ponieważ istnieje prawdopodobieństwo, że obie kobiety żyły w związkach z innymi kobietami.
Nad bezpieczeństwem podczas marszu czuwało kilkuset policjantów z Kalisza i Poznania, którzy – jak poinformowanao na stronie internetowej Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu – dbali, aby żadne incydenty nie miały miejsca. Według policji w marszu LGBT wzięło udział ok. 400 osób.
Na trasie przemarszu protestowali członkowie i sympatycy Młodzieży Wszechpolskiej, ubrani w białe kombinezony, którzy mówili, że jest to ich ogólnopolska akcja polegająca na czyszczeniu ulic z zarazy.
Za marszem podążał też samochód z fundacji „Prawo do życia” z banerem „Stop pedofilii”. Przez megafon podawano informacje dotyczące m.in. ilości przeprowadzanych w Polsce aborcji.
Źródło: rmf24.pl
TK