„Różaniec do Granic” odbił się szerokim echem na niemalże całym świecie. Ponad milion wiernych modliło się nie tylko na granicy Rzeczypospolitej, ale również w wielu miastach Europy, Azji, Ameryki Północnej i Południowej, Australii, a nawet Afryki. Ogromny sukces modlitwy zainspirował katolików z Irlandii. Już 26 listopada zorganizują oni swój „Różaniec do Granic” w intencji utrzymania w kraju prawnej ochrony życia poczętego.
Z informacji podanych przez Radio Watykańskie wynika, że Irlandczycy są mocno zaniepokojeni planami swojego rządu, który planuje przeprowadzić wiosną 2018 roku referendum w sprawie „złagodzenia obowiązującego tam prawa aborcyjnego”. Obecne przepisy zezwalają na aborcję jedynie w przypadku zagrożenia życia matki.
Wesprzyj nas już teraz!
– Nasze prawo aborcyjne jest zbyt restrykcyjne – powiedział urzędujący od czerwca premier Irlandii Leo Varadkar (zadeklarowany homoseksualista). Niewykluczone, że polityk celowo będzie podgrzewał społeczne emocje w tej sprawie. Media sugerują bowiem, że planowane referendum może odbyć się w czasie zapowiedzianej przez papieża Franciszka wizyty w Irlandii podczas Światowego Spotkania Rodzin w Dublinie.
Radio Watykańskie podkreśla, że „od kilkunastu już lat Irlandia jest też areną silnej sekularyzacji”. Liczba katolików w tym kraju zmniejszyła się w ciągu ostatnich pięciu lat z 84 do 78 proc. – i to pomimo napływu katolickich imigrantów, m. in. z Polski.
Źródło: rp.pl
TK