Iran oskarżył Stany Zjednoczone o udzielanie pomocy bojownikom Państwa Islamskiego (ISIS) w Afganistanie, by podsycić regionalny terroryzm i zagrozić sąsiednim krajom – podaje Voice of America.
Irański minister spraw zagranicznych Mohammad Javada Zarifa właśnie przebywa w Islamabadzie, gdzie spotkał się z dyplomatami, uczonymi i dziennikarzami.
Wesprzyj nas już teraz!
Powiedział, że amerykańskie helikoptery przetransportowały członków ISIS ze wschodniej afgańskiej dzielnicy Haska Meyna, zwanej także Deh Bala do nieznanych miejsc.
– Mamy dane wywiadowcze, a także relacje naocznych świadków, że bojownicy z Daesh, terroryści, zostali wywiezieni ze stref bojowych, uratowani ze stref bojowych, w tym niedawno z więzienia Haska [Meyna – red.] – mówił Zarif, używając arabskiego określenia dla ISIS.
Iran i Rosja konsekwentnie utrzymują, że „nieoznakowane” helikoptery wlatują na afgańskie obszary, w których utknęli bojownicy ISIS. – Tym razem to nie były nieoznakowane helikoptery, to były amerykańskie helikoptery, które wywiozły członków Daesh z więzienia Haska. Gdzie ich zabrali? Nie wiemy, ale widzimy rezultat tych działań. Jest coraz więcej przemocy w Pakistanie, coraz więcej przemocy w Afganistanie, który przyjmuje sekciarski charakter – ubolewał irański dyplomata.
Waszyngton odrzuca zarzuty jako „zwykłe plotki”. Tłumaczy, że mocno wspiera naloty sił afgańskich przeciwko bazom ISIS we wschodniej prowincji Nangarhar, gdzie znajduje się Haska Meyna.
Amerykańskie wojska również rutynowo towarzyszą siłom afgańskim w walce przeciwko ISIS. W zeszłym roku w Nangarhar odnotowano najwięcej działań bojowych amerykańskich sił rozlokowanych na całym świecie.
Grupa terrorystyczna wykorzystuje Nangarhar jako główną bazę do przeprowadzania ataków w innych miejscach w Afganistanie. Ostatnio bojownicy ISIS zyskali terytorium w północnej prowincji Jowzjan przy granicy z państwami Azji Środkowej, co wywołało alarm w Moskwie.
Na konferencji międzynarodowej zorganizowanej przez Kabul pod koniec zeszłego miesiąca, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego w Afganistanie, Haneef Atmar zaproponował delegatom rosyjskim i irańskim wspólne śledztwo w sprawie zarzutów dot. nieoznakowanych śmigłowców mających przerzucać bojowników ISIS do stref walki w Afganistanie.
Minister spraw zagranicznych Iranu zaproponował, że jego kraj jest gotowy wykorzystać swoje wpływy wraz z państwami sąsiadującymi z Afganistanem, w tym z Pakistanem, by promować rozmowy pokojowe między Kabulem a talibami i zapobiec rozprzestrzenianiu się działań ISIS w regionie.
Amerykańscy urzędnicy oskarżają Iran o wspieranie talibów, podczas gdy Afgańczycy od dawna twierdzą, że ISIS wykorzystuje przyczółki w Pakistanie, aby podtrzymać brutalną wojnę w Afganistanie.
Źródło: voanews.com
AS
Zobacz także:
„Pod mieczem Allaha” Grzegorza Kucharczyka