10 lutego 2020

Iran: kolejna nieudana próba umieszczenia satelity na orbicie Ziemi

(źródło: pixabay.com)

Irańska telewizja państwowa doniosła w niedzielę, że Teheranowi ponownie nie udało się umieścić satelity na orbicie Ziemi. Była to już co najmniej trzecia próba. Mimo niepowodzenia Waszyngton jest zaniepokojony osiągnieciami Irańczyków.

 

Ahmad Hosseini, rzecznik programu kosmicznego Ministerstwa Obrony Iranu, powiedział państwowej telewizji, że „satelita Zafar nie osiągnął orbity zgodnie z planem”, ponieważ nie uzyskał wymaganej prędkości. Od początku 2019 r. Teheran próbował co najmniej trzykrotnie umieścić satelitę na orbicie Ziemi. Zdaniem Amerykanów, próby są niepokojące, gdyż służą rozwojowi programu rakiet balistycznych.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Rakieta nośna Simorgh wystartowała o godz. 7.15 czasu lokalnego (godz. 9.45 czasu polskiego) z kosmodromu Imam Chomeini w prowincji Semnan, około 230 km na południe od Teheranu i „osiągnęła 90 proc. swojej przewidzianej trajektorii” – mówił Hosseini. – Z bożą pomocą i poprawkami, które wprowadzimy przed przyszłymi startami ta część misji powiedzie się również (…). Zebraliśmy dane i w bliskiej przyszłości, po przeanalizowaniu tych danych, podejdziemy do następnych etapów programu satelitarnego – dodał. – Silniki 1. i 2. Generacji rakiety działały poprawnie, a satelita został skutecznie odłączony od swojego przewoźnika, ale na końcu drogi nie osiągnął prędkości wymaganej do umieszczenia na orbicie – tłumaczył Hosseini. Mimo to, szef programu kosmicznego uznał próbę za „niezwykłe” osiągnięcie irańskiego programu kosmicznego.

 

Urzędnicy amerykańscy, którzy stosują politykę „maksymalnego nacisku” na Iran od czasu wycofania się z porozumienia wielostronnego w sprawie irańskiego programu nuklearnego JCPOA w 2018 r., zasugerowali, że program satelitarny Teheranu jest częścią programu rozwoju rakiet balistycznych, mogących przenosić ładunki nuklearne. Iran odrzuca te oskarżenia.

 

9 lutego Islamski Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC) ogłosił, że opracował nowe pociski balistyczne bliskiego zasięgu napędzane przez „nową generację” silników „Zoheir”, które są przeznaczone do umieszczania satelitów na orbicie. Dowódca IRGC, generał dywizji Hossein Salami zademonstrował pocisk i silniki obok szefa oddziału kosmicznego IRGC i powiedział, że lżejsze materiały kompozytowe oraz „ruchoma dysza” stanowią część „skomplikowanych osiągnięć”, które są „naszym kluczem do wejścia w kosmos” – donosiła agencja AFP. Irańskie twierdzenia o nowej broni mogą być trudne do potwierdzenia.

 

Szef krajowej agencji kosmicznej Iranu, Morteza Barari, już 1 lutego obiecał, że kraj wkrótce wystrzeli satelitę Zafar („zwycięstwo” w j. perskim). Potwierdził, że 113-kilogramowy satelita będzie przenoszony przez rakietę Simorgh 530 kilometrów nad Ziemią i że wykona 15 okrążeń orbity dziennie.

 

8 lutego najwyższy przywódca Ajatollah Ali Chamenei wezwał do dalszego wzmocnienia obrony Iranu, mówiąc, że „aby powstrzymać wojnę i położyć kres groźbom, trzeba stać się silnym.” Najwyższy przywódca, który ma ostatnie słowo w sprawach religijnych i politycznych, spotyka się 8 lutego każdego roku z wyższymi członkami irańskich sił powietrznych.

 

Prezydent USA Donald Trump zarządził w zeszłym miesiącu co najmniej dwa ataki lotnicze na starszych przywódców wojskowych Iranu. W jednym z nalotów w pobliżu międzynarodowego lotniska w Bagdadzie zginął generał Kasem Sulejmani, przywódca elitarnej jednostki Kuds Force, a także starszy dowódca wspieranej przez Iran milicji irackiej i kilka innych osób. Teheran odpowiedział atakiem rakietowym na bazy irackie, w których przebywały wojska USA 8 stycznia, raniąc około 64 żołnierzy, co zostało opisane jako „łagodne urazowe wstrząśnienie mózgu”.

 

Siły irańskie zestrzeliły także ukraiński samolot pasażerski po starcie z lotniska w Teheranie, zabijając wszystkich 176 osób na pokładzie ukraińskich linii lotniczych Boeing 737.

Teheran stopniowo wycofywał się także ze swoich zobowiązań, wynikających z porozumienia nuklearnego z 2015 r., znanego jako wspólny kompleksowy plan działania (JCPOA). Na początku lutego, Irańczycy ogłosili, że ​​nie uważają się już związani umową.

 

W ubiegłym tygodniu najwyższy dyplomata UE Josep Borrell spotkał się z wyższymi urzędnikami irańskimi, w tym prezydentem Hassanem Rouhanim i ministrem spraw zagranicznych Mohammadem Dżawadem Zarifem w Teheranie, aby zmniejszyć napięcia w związku z programem nuklearnym.

 

Borrell powiedział w styczniu, że skonsultował się z krajami, które nadal są w porozumieniu – w tym także z Rosją i Chinami – i że wszystkie są zdecydowane uratować JCPOA. Barari, szef irańskiej Agencji Kosmicznej, poinformował, iż produkcja satelity Zafar rozpoczęła się trzy lata temu, z udziałem 80 irańskich naukowców, dodając, że satelita został zaprojektowany, by działał przez „ponad 18 miesięcy”. Jego podstawową misją miało być gromadzenie zdjęć w celu badania trzęsień ziemi, zapobiegania klęskom żywiołowym i rozwijania zasobów rolnych. Do marca 2021 r. Teheran zaplanował budowę jeszcze pięciu satelitów.

 

Niedzielna porażka nastąpiła po dwóch nieudanych startach satelitów Payam i Doosti w ubiegłym roku, a także po wybuchu rakiety na wyrzutni w sierpniu. Władze podały, że w oddzielnym pożarze w Centrum Kosmicznym Imama Chomeiniego w lutym 2019 r. zginęło trzech badaczy. Wybuch rakiety w sierpniu ub. r. zwrócił uwagę prezydenta USA Donalda Trumpa, który później opublikował zdjęcia dokumentujące to zdarzenie, Trzy niepowodzenia z rzędu wzbudziły podejrzenia o ingerencję z zewnątrz w program irański, o czym sam Trump wspomniał, pisząc na Twitterze, że USA „nie uczestniczyły w katastrofalnym wypadku”.

 

Waszyngton uważa, że satelity wystrzeliwane są wbrew rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ z 2015 r., wzywającej Iran do niepodejmowania żadnych działań związanych z pociskami balistycznymi zdolnymi do przenoszenia ładunków atomowych. W ciągu ostatniej dekady Iran wysłał kilka satelitów na orbitę okołoziemską, a w 2013 r. wystrzelił małpę w kosmos.

 

Źródło: voanews.com, apnews.com, al-monitor.com

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 314 zł cel: 300 000 zł
42%
wybierz kwotę:
Wspieram