Pracownicy Biura Poszukiwań i Identyfikacji Instytutu Pamięci Narodowej odkryli na warszawskim Mokotowie grób z ciałami ośmiu osób. Najprawdopodobniej są to ofiary Niemców pacyfikujących Powstanie Warszawskie. Ich szczątki zostaną poddane badaniom DNA.
Śledczy IPN prowadzili poszukiwania na terenie Więzienia Mokotowskiego przy ul. Rakowieckiej w Warszawie. Odkryli masowy grób zawierający szczątki co najmniej ośmiu osób. Zdaniem prof. Krzysztofa Szwagrzyka, kierującego pracami Biura Poszukiwań i Identyfikacji, są to ofiary zamordowane przez Niemców w czasie Powstania Warszawskiego.
Wesprzyj nas już teraz!
Grób odkryto przy dawnym pawilonie śledczym, tzw. Pałacu Cudów, w którym już po wojnie więźniowie poddawani brutalnym przesłuchaniom funkcjonariuszy UB w „tajemniczy” sposób przyznawali się do zarzutów. Prof. Szwagrzyk zaznacza, że pawilon wciąż skrywa wiele tajemnic czekających na odkrycie.
Zarówno szczątki jak i rzeczy osobiste znalezione przy ofiarach (medaliki, łańcuszki, krzyżyki) zostaną poddane szczegółowym badaniom identyfikacyjnym.
W czasie II wojny światowej kompleks więzienny służył niemieckiemu okupantowi. W pierwszych dniach powstania oddziały AK bezskutecznie starały się zdobyć więzienie. W odwecie Niemcy zamordowali około 600 więźniów. Po wojnie w niedokładny sposób dokonano ekshumacji ciał, czego dowody widzimy obecnie.
Aktualnie na terenie dawnego kompleksu powstaje Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL. Prace IPN prowadzone są w celu upewnienia się, czy na tym terenie nie znajdują się ludzkie szczątki.
Źródło: rmf24.pl / gazetaprawna.pl
PR