Brutalność i używanie gróźb zmusiły policję w Wielkiej Brytanii do użycia oddziałów antyterrorystycznych do ochrony pracowników przemysłu mięsnego. Podobna sytuacja miała wcześniej miejsce we Francji. W Stanach Zjednoczonych tamtejsza organizacja Animal Liberation Front (Front Wyzwolenia Zwierząt) jest uznawana za organizację terrorystyczną, odpowiedzialną za blisko 40 proc. aktów ekoterroru w USA.
Czasy, gdy organizacje przeciwników spożywania mięsa ograniczały się wyłącznie do propagowania odmiennej diety odeszły już w zapomnienie. Dzisiaj wielu radykałów z środowisk wegańskich chce nie tylko wpływać na tworzenie prawa, ale ich organizacje przeszły często do bardziej drastycznych działań, wciągając w nie nowe pokolenie aktywistów.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak donosi brytyjski portal „Breitbart”, w Zjednoczonym Królestwie pracownicy przemysłu mięsnego, obawiając się działań i przemocy wegańskich aktywistów, zostali otoczeni ochroną oddziałów antyterrorystycznych tamtejszej policji. Pracownicy rzeźni, farm hodowlanych i zakładów produkcyjnych czują się coraz bardziej zagrożeni, a wiele akcji radykalnych wegan prowadzonych jest w sposób chuligański. Dlatego też organizacje hodowców i producentów wyrobów mięsnych poprosiły o ochronę policję.
Radykałowie wegańscy m.in. zaatakowali koszerną rzeźnię we wschodnim Londynie, którą oszpecili antysemickimi napisami: „To jest holocaust. Jesteście nazistami”. Innym przypadkiem było zastraszanie wydawcy czasopisma „Waitrose Food”, któremu weganie za wpis o ich środowisku zagrozili m.in. zgwałceniem żony.
Jak pisze słowacki portal „Hlavne Spravy”, powołując się na brytyjski „Breitbart”, obecnie weganie domagają się, by ich środowiska były traktowane w prawie tak, jak rasy, religie, środowiska o zdefiniowanych orientacjach seksualnych czy osoby niepełnosprawne. Wówczas ich krytyka byłaby takim samym przekroczeniem prawa, jakie stosuje się do wyznań czy różnych mniejszości (seksualnych , rasowych itp.).
Do precedensowego wyroku, mogącego zadowolić wegan, może dojść w marcu tego roku ponieważ w Wielkiej Brytanii trwa proces sądowy, który może uznać weganizm za „wiarę filozoficzną”. A to będzie oznaczało, że środowiska wegańskie, a dokładniej ich nawyki żywieniowe, mogą uzyskać ochronę, wynikającą z ustawy o równości z 2010 roku.
Z podobnymi jak w Wielkiej Brytanii aktami przemocy mieli wcześniej do czynienia Francuzi. W czerwcu pisano o zagrożeniu sklepów mięsnych i punktów gastronomicznych, które serwują dania tradycyjnej kuchni francuskiej. Tam także federacja rzeźników poprosiła władze o ochronę przed wojującymi weganami. Według federacji bojowo nastawieni weganie pomalowali „sztuczną krwią” około 15 sklepów mięsnych, okleili je napisami wzywającymi do odejścia od diety mięsnej oraz wybijali kamieniami witryny sklepowe.
Jak pisze „Korrespondent.net”, we Francji liczbę wegetarian szacuje się na ok, 3 proc., ale aktywność radykałów ma duży oddźwięk. W obronie porządku policja przeprowadza akcje takie, jak w dużym mieście Lille, stolicy regionu Hauts-de-France w północnej Francji. We wrześniu policja zatrzymała tam sześciu działaczy podejrzewanych o napady na sklepy rybne i mięsne oraz restaurację w Lille. Organizacje rzeźników i producentów wyrobów mięsnych nazwały działania radykałów wegetariańskich „formą terroryzmu” i „wegańskim ekstremizmem”.
PK
Na podstawie: Hlavne Spravy, Breitbart, Korrespondent.net, Meduza.io
