Instytut na rzecz kultury Prawnej Ordo Iuris otrzymał nagrodę „Strażnik Pamięci” wręczaną przez tygodnik „Do Rzeczy”. Podczas gali z laudacją dla Instytutu wystąpił marszałek Marek Jurek. – To jakość pracy Instytutu i kompetentnie bronione racje budzą taką złość i wściekłość – powiedział.
Nagrodę „Strażnik Pamięci” redakcja Do Rzeczy wręcza od 2013 roku. Tym razem przyznano nagrody w trzech kategoriach: instytucja, twórca i mecenas.
Wesprzyj nas już teraz!
W pierwszej z nich nagrodzony został Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris.
Z laudacją na cześć Instytutu wystąpił marszałek Marek Jurek, felietonista tygodnika Do Rzeczy.
– Pierwszym przedmiotem swej działalności Instytut uczynił kulturę prawną, a więc przywracanie relacji między prawem stanowionym a prawem przyrodzonym, a więc między fundamentami Konstytucji Rzeczypospolitej a polską legislacją, między godnością i wolnością ludzi a prawem, które ma je gwarantować – powiedział Jurek.
W jego ocenie, po dziesięcioleciach panowania marksistowskiej koncepcji prawa, misja podjęta przez instytut Ordo Iuris ma wymiar najzupełniej narodowy.
– Jej pełna wartość polegała i polega na tym, że nie zatrzymała się, choć mogła, na promocji zasad, na planie teoretycznym. Zasady te bowiem Instytut urzeczywistnia w niestrudzonej pracy legislacyjnej, eksperckiej i interwencyjnej, w publikacjach i na rozprawach, w codziennej walce o prawa natury ludzkiej i prawa konkretnych ludzi. Stąd płynie jego rosnący autorytet – dodał marszałek.
Jurek wskazał następnie na niesamowite ataki, jakie przypuszcza się dziś na Instytut.
– Najlepsze świadectwo Instytutowi Ordo Iuris wystawiają więc ci, którzy go atakują. […] To oni z podziwu godną zawziętością, wbrew sądowym wyrokom – karzącym ich delatorską działalność, pomawiają Instytut o najgorsze intencje i inspiracje. Mogą Instytutowi zarzucić wszystko, pół tony złota ukryte w podziemiach Pałacu Stalina, związki z ukrytym na Marsie papieżem awiniońskim, a nawet z Al-Kaidą, ale nie są w stanie zarzucić jednego – braku kompetencji. To właśnie jakość pracy Instytutu i kompetentnie bronione racje budzą taką złość i wściekłość – podkreślił.
Nagrodę w imieniu całego instytutu odebrał jego prezes, mec. Jerzy Kwaśniewski.
Źródło: dorzeczy.pl
Pach