28 października 2016

„Spiegel”: Turcja myśli o rozszerzeniu swoich granic. Będzie odbudowa Imperium Osmańskiego?

(REUTERS/Umit Bektas/Forum)

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan na poważnie marzy o odbudowie Imperium Osmańskiego – przekonuje niemiecki „Spiegel”. Według dziennikarza gazety Hasnaina Kazima oznaczać ma to nie tylko historyczne nawiązania, ale także rozszerzenie obecnych tureckich granic.

 

„W artykułach prasowych na całym świecie Recep Tayyip Erdogan tytułowany jest mianem sułtana. Jednak rzadko kiedy określenie to pasowało do niego tak, jak teraz” – pisze Kazim. „Po czystkach w kraju, ponad trzy miesiące po nieudanym puczu, Erdogan obiera teraz agresywny kurs także w polityce zagranicznej” – dodaje dziennikarz.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Kazim zauważa, że w swoim niedawnym oficjalnym przemówieniu turecki prezydent powiedział wprost, że obecnych granic Turcja nie zaakceptowała dobrowolnie. W ten sposób Erdogan wskazał wyraźnie, że traktat podpisany w 1923 roku w Lozannie nie musi być dla współczesnych Turków końcem marzeń o państwie w dawnych granicach.

 

Dziennikarz przekonuje, że mapy przedstawiające Imperium Osmańskie w granicach z 1920 roku są bardzo popularne wśród tureckich internautów popierających Erdogana. Okazjonalnie, jako dowód utraconej wielkości, pokazywane są także w państwowej telewizji. Dziennikarz zauważa, że w 1920 roku w granicach Turcji leżały między innymi syryjskie Aleppo i iracki Mosul. To mogłoby jego zdaniem w pewnej mierze tłumaczyć obecne tureckie zaangażowanie w wojnach w tym regionie, nawet jeżeli oficjalnie rząd odcina się od zarzutów o prowadzenie ekspansjonistycznej polityki.

 

Kazim przypomina, że pod koniec sierpnia Turcy zaangażowali się zbrojnie w Syrii, wprowadzając do tego kraju swoje wozy pancerne, artylerię i samoloty. Erdogan deklaruje, że chodzi wyłącznie o oczyszczenie przylegających do tureckiej granicy terytoriów z terrorystów, w istocie jednak, pisze „Spiegel”, idzie także o wyrzucenie z tego regionu sił kurdyjskich, nawet wbrew woli Rosji i Stanów Zjednoczonych. Turcy są aktywni militarnie także w Iraku; 15 kilometrów na północny wschód od Mosulu stacjonuje kilkuset ich żołnierzy, choć iracki rząd uważa to za okupację.

 

Dziennikarz zwraca na koniec uwagę na artykuł z bliskiej rządowi tureckiemu gazety „Yeni Safak”, w której autor Ibrahim Karagül otwarcie wyraża nadzieję na zajęcie części terytorium Iraku i Syrii. To miałoby stać się możliwe po uprzednim znaczącym wzmocnieniu władzy prezydenta w Turcji. Wówczas Ankara, pisał cytowany przez Kazima Karagül, „stanie się najsilniejszą potęgą w regionie… niezależnie za jaką cenę”.

Źródło: Spiegel.de

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 784 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram