16 stycznia 2021

Incydent czy eskalacja nienawiści? Kaja Godek zelżona, jej samochód obrzucony śnieżkami

(Kaja Godek. Fot.M. Włodarczyk/Forum)

13 stycznia budynek Sądu Rejonowego w Płocku oraz samochód, którym podróżowała Kaja Godek, zostały obrzucone śnieżkami po rozprawie Elżbiety P., Anny P. i Joanny G. oskarżonych o rozklejenie w roku 2019 wokół płockiego kościoła św. Dominika wizerunków Matki Bożej Częstochowskiej z elementami symboliki politycznego ruchu LGBT. Podczas procesu o obrazę uczuć religijnych pod budynkiem Sądu odbywała się prohomoseksualna pikieta pod hasłem „Tęcza nie obraża”.

 

W sprawie splugawienia obrazu Matki Bożej Częstochowskiej symboliką ruchu homoseksualizmu politycznego Kaja Godek występuje jako oskarżyciel posiłkowy. Nie jest jednak tajemnicą, że środowiska lewicowo-liberalne darzą działaczkę pro-life głęboką niechęcią nie tylko z tego powodu. Jesienią roku 2020, po wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że aborcja eugeniczna nie jest zgodna z polską ustawą zasadniczą, w okolicach domu rodziny Kai Godek odbywały się pikiety, a ona sama była nękana smsami oraz nocnym dzwonieniem na domofon.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Ogólna wrogość lewicy wobec Kai Godek spowodowała, że po jej wyjściu z płockiego sądu część demonstrantów solidaryzujących się z oskarżonymi skandowała obraźliwe hasło „Kaja Godek – to się leczy” oraz blokowała przejazd jej samochodu. Jakby tego było mało, w stronę pojazdu, jakim poruszała się zaangażowana w obronę życia działaczka społeczna, poleciały kule śniegu.

 

Prowadzenie czynności w związku z agresywną postawą i incydentem z 13 stycznia potwierdziła rzecznik płockiej policji mł. asp. Marta Lewandowska. Jak zauważyła, mowa o zakłócaniu porządku publicznego poprzez rzucanie śniegiem w budynek sądu oraz w samochód uczestniczący w ruchu ulicznym. Ponadto funkcjonariusze zajmują się złamaniem przepisów o ruchu drogowym. W sprawie nikt nie został aresztowany, jednak tego dnia policjanci zatrzymali do kontroli dwa samochody, którymi poruszały się osoby mogące mieć związek z rzeczonym zakłócaniem porządku publicznego.

 

Oczywiście rzut śnieżką to działanie na pozór błahe i wręcz niewinne. Problem jednak w tym, że nie mówimy o bawiących się dzieciach czy nawet grupie wygłupiających się dorosłych znajomych, a o obrzuceniu osoby publicznej, której zaangażowanie wzbudza w pewnej części społeczeństwa skrajnie negatywne reakcje. Dlatego też ów atak na Kaję Godek rozpatrywać należy w szerszym kontekście, zaś organa ścigania powinny traktować zdarzenie jako element eskalacji złych emocji, których zignorowanie może doprowadzić do poważniejszych incydentów, a nawet tragedii.

 

 

Źródło: onet.pl

MWł

 

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(17)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 605 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram