5 grudnia 2018

Odebranie dziecka karą za „klapsa”. Barnevernet wzorem dla litewskich socjalistów

(źródło: pixabay.com)

1 lipca 2018 r. na Litwie weszła w życie nowa ustawa o ochronie praw dziecka. Od tego czasu znacząco wzrosła liczba dzieci odbieranych rodzicom, co zbulwersowało Litwinów. Autorzy ustawy – litewscy socjaliści – nie ukrywają, że podczas jej tworzenia garściami czerpali z doświadczenia norweskiego Barnevernetu.

 

Litewskie społeczeństwo jest oburzone działaniami przedstawicieli Państwowej Służby Ochrony Praw Dzieci i Adopcji Dzieci, których praktyki charakteryzują się skandynawskim modelem działania. Należą do nich m.in. odbieranie dzieci rodzicom za pomocą policji, zakazy odwiedzin czy wydawanie decyzji o odebraniu dziecka z błahych powodów. Przed Sejmem w Wilnie protestowało w tej sprawie kilkaset osób.

Wesprzyj nas już teraz!

 

– W naszym tradycyjnym społeczeństwie trudno coś takiego zaakceptować. Ludzie nie wierzą, że te interwencje były uzasadnione. Są oburzeni. Jest naprawdę gorąco – powiedział „Naszemu Dziennikowi” Jarosław Narkiewicz, poseł Akcji Wyborczej Polaków na Litwie. Jednocześnie dodał, że działania pracowników socjalnych pośrednio sprzyjają repatriacji polskich dzieci.

Od momentu wejścia w życie tzw. „norweskiej ustawy”, litewskim rodzinom odebrano już ponad 2 tys. dzieci. To zatrważająca wynik jak na liczący nieco ponad 3 mln obywateli kraj. Sprawa jest na tyle poważna, że część opinii publicznej zaczyna dostrzegać w niej początek prawdziwego zatrzęsienia litewskiej sceny politycznej.

 

Za nieprzemyślane zmiany, zdaniem wielu komentatorów winę ponosi silna w państwach bałtyckich tendencja by orientować się na państwa skandynawskie, imponujące porządkiem i dobrobytem.

Często na szkolenia zaprasza się kogoś z Norwegii, kto ma się dzielić doświadczeniem. Dużo mówi się, że trzeba się wzorować na Skandynawii. Trochę jesteśmy tym zdziwieni. Przecież pod względem kultury, prawa czy ekonomii jesteśmy bliżej choćby Polski. Dlaczego mamy opierać się na Skandynawii? – wskazuje Irena Ingielewicz, która kieruje pracą służb socjalnych w rejonie wileńskim.

 

Za projekt ustawy odpowiedzialna  jest socjalistyczna poseł Dovilė Šakalienė. Postępowa polityk od lat korzysta z dotacji wielu skandynawskich organizacji. Duże znaczenie ma tutaj także fakt korzystania z tzw. funduszy norweskich, które wraz z innymi środkami wykorzystywane są przede wszystkim na zmianę wzorców społecznych i kształtowanie opinii publicznej. Na Litwie od lat norwescy doradcy odpowiedzialni są za kształcenie dużej części psychologów, pedagogów czy pracowników socjalnych.

 

Źródło: „Nasz Dziennik”

PR

   

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 104 zł cel: 300 000 zł
42%
wybierz kwotę:
Wspieram