Komisja Europejska zastanawia się nad planami wprowadzenia „nowych i innowacyjnych rozwiązań finansowych” w celu wsparcia mediów w dobie obecnego kryzysu spowodowanego koronawirusem SARS-CoV-2.
Przemawiając 4 maja br. przed posłami do PE w komisji kultury, komisarz ds. rynku wewnętrznego, Thierry Breton i komisarz ds. innowacji Mariya Gabriel rzucili światło na to, w jaki sposób KE będzie chciała wesprzeć przemysł medialny mocno dotknięty epidemią koronawirusa.
Wesprzyj nas już teraz!
Breton chce we współpracy z europosłami „przetestować nowe i innowacyjne rozwiązania finansowe w celu wsparcia sektora medialnego, szczególnie na szczeblu lokalnym i regionalnym”.
Europoseł Dace Melbārde z grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (ECR) twierdzi, że obecnie jedynie giganci internetowi wspierają sektor medialny bloku w przypadku braku jakiejkolwiek pomocy UE.
– Nie wydaje się słuszne, aby media musiały polegać na naszych platformach technologicznych i innych organizacjach międzynarodowych, które udzielają wsparcia w sytuacjach kryzysowych i ratują niezależne europejskie media oraz dziennikarzy śledczych podczas kryzysu – powiedziała Melbārde. Europoseł wezwała do zwiększenia bezpośredniego wsparcia finansowego dla mediów europejskich.
Szefowa UE ds. badań i innowacji, Mariya Gabriel zwróciła uwagę na nowe środki, które należy przedstawić w ramach długoterminowego funduszu badań i innowacji UE, „Horyzont 2020”.
– W ramach programu „Horyzont 2020” mieliśmy zaproszenie do projektów badawczych dotyczących europejskiego środowiska medialnego. Termin upłynął w marcu, a wyniki będą wkrótce dostępne – powiedziała Gabriel.
– Wkład na ten cel wynosi dziewięć milionów euro i prawdopodobnie potrzeba będzie więcej funduszy, dlatego w czerwcu 2020 r., za półtora miesiąca, zostanie ogłoszony nowy nabór do tego projektu – wyjaśniła.
Dodała, że będzie nowy projekt dla mediów, uwzględniający obecny kryzys COVID-19.
Europoseł Breton zauważył również, że nadchodząca ustawa o usługach cyfrowych, która „reprezentuje dążenie Komisji do uregulowania ekosystemu online” powinna zostać wdrożona, by „stworzyć bardziej równe warunki działania między platformami a tradycyjnymi mediami”.
Władza wykonawcza UE ma nadzieję na dotrzymanie bieżących zobowiązań w ramach programu legislacyjnego dotyczące przedstawienia projektu regulacji o usługach cyfrowych przed końcem 2020 r., pomimo niedawnego wycieku programu prac KE, która planowała odroczyć prace do początku 2021 r.
– To, co nadchodzi tutaj, to nowe relacje z tymi platformami, które stają się coraz bardziej świadome swoich obowiązków i odpowiedzialności – zaznaczył Breton w poniedziałek, odnosząc się do projektu regulacji o usługach cyfrowych.
W połowie kwietnia przewodnicząca komisji kultury, poseł EPL, Sabine Verheyen napisała do komisarzy Bretona i Gabriel, prosząc o zbadanie „potencjalnego zakresu awaryjnego funduszu UE na wsparcie sektora mediów i prasy”.
„Chcielibyśmy, aby Komisja zbadała potencjał funduszu kryzysowego w celu wspierania sektora mediów i prasy, potencjalnie wykorzystując fundusze, których nie można wydać w ramach innych programów z powodu pandemii COVID-19” – stwierdzał list.
Eurodeputowani z komisji kultury naciskali, by wykorzystać inne obszary działalności UE, aby ratować media głównego nurtu. Proponuje się kolejne regulacje dot. audiowizualnej działalności, które według Bretona skupią się na „konkurencyjności i pluralizmie zamożności sektora audiowizualnego i mediów”.
Plan działania jest „absolutnym priorytetem” i zostanie przedstawiony przed końcem roku.
Jeśli chodzi o inne instrumenty, którymi dysponuje Komisja, to obejmują one także dyrektywę o prawie autorskim. Breton zauważył, że wdrożenie art. 17 dyrektywy jest „niezbędne”. Artykuł nazwany klauzulą „praw pokrewnych”, daje wydawcom prasowym prawo do żądania wynagrodzenia za ponowne opublikowanie ich treści online.
Francja jest jak dotąd jedynym krajem, któremu udaje się egzekwować prawo wydawców, negocjujących z Google w sprawie płatności za podawanie linków do artykułów. Państwa członkowskie mają czas do 7 czerwca 2021 r. na transpozycję przepisów do ustawodawstwa krajowego.
Członkowie komisji ds. kultury i edukacji podkreślili, że szkody w sektorze kultury oznaczają „więcej niż tylko utratę miejsc pracy”. „Europa nie może dopuścić do zniknięcia tego, co definiuje Europę – a mianowicie bogatej, żywej i produktywnej sceny kulturalnej i kreatywnej” – przekonywali. Dlatego UE musi szybko i bezpośrednio wspierać dotkniętych nią ludzi – powiedziała na początku przewodnicząca komisji, Sabine Verheyen.
Dwaj komisarze podzielili pogląd, że kultura i wartości UE muszą zostać zachowane „za wszelką cenę” i powiedzieli posłom do PE, że unijny plan wsparcia dla sektora kultury i sektora kreatywnego jest realizowany w ramach szerszego unijnego planu naprawy gospodarczej.
Oprócz większej elastyczności obecnych programów i funduszy strukturalnych, komisarz Breton ogłosił, że rozważane są również środki wsparcia bezpośredniego, w tym „plan naprawy”, który zapewniłby „najbardziej wrażliwym graczom” płynność, a także plan inwestycyjny, który wspierałby całość sektora w perspektywie długoterminowej.
Posłowie wezwali również komisję do przedstawienia konkretnych planów zapewnienia bezpośredniego wsparcia dla sektora medialnego. Podkreślili, że zarówno małe, jak i większe media tracą większość dochodów z reklam, a wspieranie branży ma kluczowe znaczenie dla zdrowej demokracji i przeciwdziałania dezinformacji.
Ponieważ 40 proc. turystyki w UE jest związane z miejscami kultury i dziedzictwa kulturowego, posłowie do PE omawiali z komisarzami konkretne plany wsparcia tego sektora. Na koniec przedstawili również komisarzom swoje plany dostosowań w edukacji, dostępie cyfrowym, przemyśle sportowym, projekcie Europejskiej Stolicy Kultury, wsparciu dla europejskich kin i produkcji audiowizualnej, a także inicjatyw kulturalnych grup mniejszościowych.
Źródło: euractiv.com
AS