16 grudnia 2019

Indie: burzliwe protesty w stolicy kraju. Muzułmanie sprzeciwiają się nowemu prawu o obywatelstwie

(Protesty w New Delhi przeciwko nowemu prawu o obywatelstwie. FOT.:Al Jazeera English/YouTube)

W Indiach wybuchły gwałtowne protesty przeciw ustawie o obywatelstwie, która wyklucza muzułmańskich uchodźców z grona osób mogących ubiegać się o uzyskanie paszportu indyjskiego. Do najostrzejszych starć doszło na terenie miasteczka uniwersyteckiego w stolicy kraju. Policja użyła gazu łzawiącego, kilkadziesiąt osób zostało rannych.

 

Wzbudzająca emocje ustawa wprowadza kryterium wyznaniowe do prawa o obywatelstwie. Nowe przepisy pozwalają przedstawicielom sześciu religii, którzy przed rokiem 2015 uciekli z Pakistanu, Bangladeszu i Afganistanu z powodu prześladowań religijnych, starać się o obywatelstwo indyjskie. W owej grupie znajdują się hindusi, sikhowie, chrześcijanie, dżiniści, parsowie i buddyści, ale nie muzułmanie – i to oni wszczęli protesty.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Wykluczenie muzułmanów – wedle organizacji pozarządowych, intelektualistów i przeciwników rządu – stanowi podstęp gabinetu premiera Narendry Modi. Chce on – ich zdaniem – popchnąć naprzód hinduski program nacjonalistyczny, zmarginalizować muzułmanów oraz umniejszyć ustrojową rolę świeckości w polityce Indii.

 

Jamia Millia Islamia University w New Dheli ogłosiła, że wobec protestujących studentów policja użyła w bibliotece gazu łzawiącego i biła ich pałkami. W konsekwencji kilkudziesięciu żaków trafiło do szpitala. Organizatorzy demonstracji obwiniają za przemoc osoby z zewnątrz stwierdzając w oświadczeniu, że popierają jedynie pokojowe protesty.

 

Protesty odbywały także w innych miejscach stolicy, co spowodowało paraliż komunikacyjny. W odpowiedzi aktywiści w mediach społecznościowych informowali o tym, jak poruszać się w takich warunkach oraz zachęcali do pikietowania pod posterunkami. Na ulice wyszły tysiące osób.

 

Yogendra Yadav – działacz i przywódca Swaraj India – twierdzi na Twitterze, że do dwóch szpitali w pobliżu Jamii przewieziono 125 rannych, zaś 44 studentów zatrzymano na dwóch pobliskich posterunkach policji.

 

Z kolei urzędnik uniwersytecki przyznał, że policja pobiła pracowników akademickich i studentów. Nagrania wideo wskazują na chaos panujący na terenie kampusu.

 

W tym samym czasie protestowali mieszkańcy Assamu w północno-wschodnich Indiach. Obawiają się oni, że nowa ustawa przyzna obywatelstwo dziesiątkom tysięcy hinduskich migrantów nielegalnie przebywających w ich regionie.

 

 

Źródło: voanews.com

AS

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 665 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram