Stany Zjednoczone borykają się z potężną falą bezrobocia. W ostatnich dniach problem braku braku dotknął już około 18,4 proc. Amerykanów w wieku produkcyjnym.
Od początku epidemii koronawirusa po zasiłek dla bezrobotnych zgłosiło się 30 mln obywateli Stanów Zjednoczonych. Tylko w ubiegłym tygodniu przybyło takich 3,8 mln takich osób. Według Associated Press oznacza to, że zwolnienia zaczęły dotykać także tych sektorów amerykańskiej gospodarki, które początkowo zdawały się być odporne na obostrzenia wprowadzane wskutek pandemii.
Wesprzyj nas już teraz!
Trudności dobrze obrazuje też sytuacja gospodarki jako takiej: w I kwartale tego roku PKB skurczyło się aż o 4,8 proc., co oznacza spadek największy od kryzysu finansowego.
Według Agencji Reutera liczba bezrobotnych ubiegających się o zasiłki przekracza przewidywania ekonomistów.
W połowie marca minister finansów USA Steven Mnuchin ogłosił, że bezrobocie w USA może wynieść nawet 20 procent. Przedstawiciele administracji prezydenta Donalda Trumpa poddali te wyliczenia w wątpliwość.
Aktualny rozwój sytuacji jest jednak naprawdę poważny, bo bez pracy pozostaje już około 18,4 proc. obywateli w wieku produkcyjnym.
Źródło: Forsal.pl
Pach