5 sierpnia 2014

I ty zostaniesz Chazanem!

Nie tylko lekarze wylatują z publicznych instytucji za protest sumienia. Pracę stracił także aktor – Marek Cichucki. Przypadek profesora Chazana za chwilę stanie się w Polsce podstawą do zwolnienia z pracy w instytucjach publicznych wszystkich przyznających się do wiary katolickiej.


Marek Cichucki stracił pracę, ponieważ odmówił czytania sztuki „Golgota Picnic” w łódzkim Teatrze Pinokio. Zatrudniony był wówczas w innej placówce – Teatrze Nowym – ale po odmowie wzięcia udziału w antykatolickiej hucpie został zwolniony! Co więcej, od szefa usłyszał, że „drugi Chazan jest mu w teatrze niepotrzebny”!!!

Wesprzyj nas już teraz!

Stało się więc dokładnie tak, jak przewidywaliśmy kilka miesięcy temu w tekście pt.: „Komu nie wolno być katolikiem?”. Trwa wykluczanie z kolejnych zawodów ludzi, którym nie podobają się antykatolickie działania instytucji publicznych w Polsce. Zaczęło się od przypadku przyznającego się do wiary w Boga wiceministra sprawiedliwości, który tylko z powodu wyznawanej religii został okrzyknięty „nieobiektywnym” w procesie stanowienia prawa. Ten jednak pracy nie stracił, dziennikarze nie mieli takiego wpływu na ministra, jak na ulegającą łatwo wpływowi mediów Hannę Gronkiewicz Waltz – winną zwolnienia profesora Chazana.

Po tym jak wzięto się za szpitale i spróbowano zastraszyć katolickich lekarzy, przyszedł czas na nauczycieli – już dziś przestrzega się ich, że jeśli popiszą deklarację wiary, stracą pracę!

Aktor Marek Cichucki poniósł konsekwencje sprzeciwu wobec akcji czytania – jak sam to określił – „bełkotu” pt. „Golgota Picnic”. Kto będzie następny? W Polsce wciąż tak wielu katolików zatrudnionych jest w sektorze publicznym – pielęgniarki, tramwajarze, komornicy, górnicy – ich też czeka zwolnienie. Jeśli tylko odważą się przeciwstawić sprzecznym z Dekalogiem nakazom prawa czy rozkazom szefów.

Każdy może zostać nowym Chazanem. Ty również. 

Krystian Kratiuk




Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie