24 października 2014

Barbarzyństwo przedstawicieli Państwa Islamskiego nie ma sobie równych. Mordy, masakry, a ponoć także sprzedawanie kobiet w niewolę seksualną. Wszystko to w imię ustanowienia państwa opartego na zasadach islamskich.

 

W tym świetle pogarda terrorystów z Państwa Islamskiego dla sztuki i kultury może wydawać się problemem mniejszego kalibru. Błędem jest jednak bagatelizowanie tego zjawiska. Tym bardziej, że radykałowie odsłaniają szerszy problem niechęci wielu muzułmanów do dziedzictwa kulturowego i ludzkiej twórczości.

Wesprzyj nas już teraz!

 

O ile mordy można jeszcze próbować zrozumieć zaślepieniem wynikającym z wojny, to pogardę dla starożytnych pozostałości po dawno nieżyjących ludach pokazuje już całkowity antyhumanizm. Jak zauważają Ben Wedeman i Laura Smith-Spark na edition.cnn.com „Państwo Islamskie jest nie tylko na wojnie z państwem irackim, lecz także z iracką tożsamością o czym świadczy niszczenie świątyń, rzezie i niewolenie mniejszości takich jak jazydzi chrześcijanie i Turkowie oraz poddawanie wrogów egzekucji”. Ponadto publicyści CNN piszą także o walce Państwa Islamskiego z kulturą, o czym świadczy przekształcenie zabytkowego, starożytnego miasta Hartha w miejsce egzekucji czy też uczynienie z muzeum w Mosulu swego rodzaju urzędu podatkowego, w którym niewierni muszą płacić specjalny podatek.

 

Przykład Państwa Islamskiego ma charakter skrajny, jednak nie wrogość względem kultury jest obecna także w bardziej mainstreamowych nurtach islamu. W ubiegłej dekadzie głośna była np. rezygnacja z wystawienia sztuki Idomeneo Mozarta w Niemczech. Jak przypomniał Guglielmo Piombini na kartach „Radici Christiane” przypadków walki islamu z tradycją różnych kultur jest wiele: zamienianie w meczety Kościołów na Bliskim Wschodzie i w Południowej Afryce, zniszczenie kościołów prawosławnych m.in. w Bośni i Kosowie, a także synagog na ziemiach Palestyny, a także pomników Buddy z afgańskiego Bamiyanu.

 

Nienawiść wobec kultury, sztuki obcych cywilizacji, a nawet względem kultury i sztuki w ogóle jest elementem islamu, a w każdym razie wielu jego nurtów. Luminarze politycznej poprawności długo starali się maskować ten fakt. Stąd pojawiały się koncepcje takie jak euroislam, pokojowy islam etc. Jednak brutalność Państwa Islamskiego zdejmuje bielmo z oczu wyznawcom politpoprawności. I na tym polega chyba jedyne dobro wyprowadzone z koszmarnego zła działania terrorystów.

 

 

Źródła: edition.cnn.com / Radici Christiane / Polonia Christiana

Marcin Jendrzejczak

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 773 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram