31 marca 2015

Amerykańskie Centrum na rzecz Demokracji szacuje, że około 40 proc. młodzieży muzułmańskiej we Francji i 50 proc. młodych muzułmanów w Niemczech nie ma pracy. Mimo tego powodzi im się całkiem nieźle. Przybysze z krajów islamskich świadczenia socjalne traktują często jako dżizję, podatek przekazywany im przez innowierców.

W Danii 40 proc. wydatków socjalnych trafia do liczącej około 5 proc. populacji muzułmańskiej. Według Otto Schily’ego, byłego ministra spraw wewnętrznych Niemiec, 70 proc. imigrantów przybyłych do Niemiec po 2002 r. korzysta z zasiłków. W Szwecji, gdzie imigranci stanowią aż 1,5 mln w liczącym 10 milionów osób społeczeństwie, z budżetu państwa na potrzeby przybyszy wydaje się prawie 13,5 mld euro rocznie. To absolutny rekord w porównaniu z innymi krajami.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Państwa zachodnie, które otworzyły swoje granice w latach 70. dla imigrantów, głównie muzułmańskich, mimo dużego bezrobocia wciąż utrzymują wysoki poziom życia. Według analityka Christophera Caldwella w „roku 1970 2 mln z 3 mln obcokrajowców w Niemczech pracowało. Na przełomie obecnego stulecia wciąż na rynku pracy pozostaje 2 mln obcokrajowców, ale jest ich obecnie nie 3, lecz 7,5 miliona”. Według analizy przedstawionej przez Amerykańskie Centrum Rozwoju Demokracji, znaczna liczba młodych imigrantów muzułmańskich utrzymuje się dzięki zasiłkom dla bezrobotnych. Nie jest to ich jedyne źródło przychodów. Pieniądze na przykład na markowe trampki młodzież zdobywa dzięki handlowi narkotykami.

 

Muzułmanie traktują zasiłki wypłacane w krajach zachodnich jako formę dżizji, to jest podatku pogłównego pobieranego od „niewiernych” w społeczeństwach zdominowanych przez religię islamu. Dla muzułmanów w Europie wyłudzanie zasiłków socjalnych jest formą prowadzenia dżihadu.

Centrum Demokracji podkreśla, że często w krajach europejskich dochodzi do swoistych paradoksów. Nawet oskarżeni imigranci muzułmańscy, albo ich rodziny otrzymują zasiłki. Imam Abu Katada, którego Brytyjczycy nie mogli deportować wskutek sprzeciwu trybunału UE, pobierał świadczenia socjalne od rządu Wielkiej Brytanii w czasie, gdy trwał proces dotyczący deportacji. Podobnie było w przypadku aresztowanego przez władze belgijskie Malika El Arouda, który nawoływał za pośrednictwem Internetu do prowadzenia dżihadu. Pobierał on zasiłek dla bezrobotnych w wysokości prawie 800 euro miesięcznie. Nie bez winy w tym wypadku są instytucje UE, które przyjęły politykę „równiejszego traktowania” muzułmańskich imigrantów w porównaniu z obywatelami innych państw, nawet członków struktur unijnych np. Polski czy Litwy.

Amerykańskie Centrum w analizie zamieszczonej na swojej stronie pisze, że Polski nie przyjeżdżają do Niemic, Francji czy Wielkiej Brytanii, by wyłudzać zasiłki, ale aby pracować. A i tak prowadzi się przeciw nim oszczercze kampanie, oskarżające o pozbawianie pracy rodzimych obywateli. Amerykanie zauważają, że instytucje unijne dążą od lat do zatarcia różnicy pomiędzy obywatelami UE i obcokrajowcami. Taka polityka przyczyniła się do powstania muzułmańskich gett i stref bezprawia.

Hojne świadczenia społeczne wypłacane imigrantom muzułmańskim – przypomina Centrum – sprawiają, że są oni jeszcze bardziej wrogo nastawieni do demokracji. Nie czują żadnego związku z tym systemem. Mimo tego władze europejskie zamierzają dalej wspierać muzułmańską imigrację do z powodu szybkiego starzenia się rodzimych obywateli. Instytucje unijne – które zgodnie z art. 153 traktatu lizbońskiego są odpowiedzialne za ustalanie warunków zatrudnienia obywateli państw trzecich legalnie przebywających na terytorium Unii – zamierzają nadal zachęcać muzułmanów do przyjazdu do Europy.

Według komisarz Malmström, która odpowiadała na pytania eurodeputowanych w Parlamencie Europejskim, muzułmańscy imigranci nie są ciężarem, lecz de facto korzyścią dla gospodarek UE. Komisarz powołała się na raport stwierdzający, że łącznie imigranci poprawili równowagę demograficzną w Europie i przyczynili się do wzrostu PKB UE. „Podczas gdy popularna debata może sugerować, że polityka imigracyjna zawiodła z powodu nadmiernych wydatków socjalnych na imigrantów, to jednak wyniki sugerują, że niepowodzenie polityki dotyczy raczej nieosiągnięcia celów w ramach strategii aktywnej integracji” – czytamy w raporcie, na który powoływała się w 2013 r. komisarz Malmström.

Eurokraci liczą, że imigranci muzułmańscy zapewnią świadczenia socjalne dla starzejących się Europejczyków, nie zważając na fakt, iż wielu młodych mężczyzn – potomków imigrantów z krajów muzułmańskich – obecnie nie pracuje i wcale nie zanosi się, by pracowali w przyszłości.

 

Źródło: acdemoracy.org., AS.

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 724 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram