Były więzień niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz Stanisław Zalewski, po przemowie podczas poniedziałkowych uroczystości rocznicowych w Oświęcimiu, zamierza przekazać wiceprzewodniczącej PE Verze Jourovej petycję, w której domaga się od niej interwencji ws. niewykonywania na terenie Niemiec wyroku polskiego Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Sąd ten nakazał niemieckiej telewizji publicznej ZDF opublikowanie przeprosin za użycie sformułowania „polskie obozy zagłady” w odniesieniu do niemieckich obozów zagłady w Auschwitz i Majdanku.
Autorami petycji do Very Jourovej są Stowarzyszenie Patria Nostra oraz Polski Związek Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych, którego prezesem jest 93-letni Stanisław Zalewski „Zwracamy się z prośbą o poparcie i pomoc w sprawie podjęcia działań w celu zapewnienia wykonania na terenie Niemiec wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 22 grudnia 2016 r.” – czytamy w petycji Patria Nostra.
Wesprzyj nas już teraz!
W wyroku tym krakowski sąd apelacyjny nakazał niemieckiej telewizji publicznej ZDF opublikowanie na jej głównej stronie internetowej przeprosin zmarłego w październiku 2019 roku byłego więźnia Auschwitz Karola Tendery, za użycie w odniesieniu do niemieckich obozów koncentracyjnych w Auschwitz i Majdanku sformułowania „polskie obozy zagłady”. Wprawdzie ZDF opublikowało przeprosiny, ale wbrew wyrokowi polskiego sądu nie zamieszczono go na głównej stronie serwisu internetowego ZDF i dostęp do tych przeprosin był niezwykle utrudniony. Dlatego też polski sąd ich nie uznał.
W petycji skierowanej przez Patria Nostra do wiceprzewodniczącej Komisji Europejskiej Věry Jourovej jest odwołanie do jej słów. „Ponieważ w jednym z wywiadów deklarowała Pani, że Sprawdzimy stan praworządności we wszystkich krajach członkowskich ufamy, że można liczyć na Pani zapał także w sprawie wykonania wyroku w sprawie Pana Tendery. Wzajemne uznawanie wykonalności wyroków jest wszak jedną z fundamentalnych wartości na których zbudowany jest porządek prawny Unii Europejskiej” – czytamy w petycji, która została wcześniej zamieszczona na kilku platformach internetowych, m.in. stronie petycji do Parlamentu Europejskiego, gdzie cieszy się dużym poparciem.
Stanisław Zalewski, który zamierza w poniedziałek przekazać petycję Jourovej, domaga się też sprawiedliwości przed polskim sądem za użycie przez niemieckie media fałszującego prawdę sformułowania o rzekomych „polskich obozach koncentracyjnych”.
Na początku stycznia 2018 roku złożono w warszawskim Sądzie Okręgowym pozwy przeciwko wydawcy gazety i rozgłośni radiowej z Bawarii. W ich internetowych publikacjach nazwano „polskimi obozami” niemieckie obozy zagłady w Sobiborze, Treblince i Bełżcu. Stroną w sporze jest Polski Związek Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych reprezentowany w sądzie przez prezesa tej organizacji – Stanisława Zalewskiego. Wspierają go w procesie prawnicy Stowarzyszenia Patria Nostra.
Za naruszenie dóbr osobistych strona polska domaga się zaprzestania używania sformułowania „polskie obozy”, przeprosin i 50 tys. złotych zadośćuczynienia na rzecz Polskiego Związku Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych.
Stanisław Zalewski, kiedy miał zaledwie 18 lat, został za działalność podziemną aresztowany w Warszawie przez Gestapo. Trafił na Pawiak, potem do Auschwitz i wreszcie do znajdującego się na terenie dzisiejszej Austrii obozu Mauthausen-Gusen. O niemieckich obozach mówi, że „było to piekło, które z człowieka nie wyjdzie”. – Przez lata krojąc chleb, skrzętnie zbierałem okruszki, odkładając je na kromkę. Robiłem to nieświadomie – pajdka chleba w Auschwitz to była cena ludzkiego życia – mówi Stanisław Zalewski.
Źródło: patrianostra.org.pl
Adam Białous