9 listopada 2018

Holender chce zmienić wiek w dokumentach. Powołuje się na przepisy dotyczące „zmiany płci”

(Źródło: YouTube.com (YouTube screenshot))

69-letni Holender walczy o zmianę certyfikatu narodzin, aby podano na nim wiek 49 lat. Twierdzi bowiem, że uważa się za osobę właśnie w takim wieku. W uzasadnieniu swego twierdzenia powołał się na argumenty stosowane przez transgenderowców.

 

W wywiadzie dla Washington Post Emile Ratelband z holenderskiego Arnhem stwierdził, że współcześnie w Europie czy Stanach Zjednoczonych ludzie są wolni i mogą podejmować decyzje zgodnie z własną wolą. Powiedział, że mogą podejmować decyzje dotyczące swej płci czy imienia. W związku z tym on chce zmienić wiek.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Jakimi motywami kieruje się ojciec 7 dzieci, obecnie jednak samotny? Twierdzi, że czuje się jak 40-45 latek i pragnie zmienić swoje życie. Tymczasem jego wiek obniża jego wartość na portalu randkowym, a nie chce uciekać się do kłamstwa. Co więcej, mężczyzna podkreśla, że jego wiek sprawia, że klienci uważają go za mniej kompetentnego, niż jest w rzeczywistości.

 

Nie wiadomo jednak czy mężczyzna nie dopuścił się po prostu politycznej prowokacji. Stara się jednak przekonać władze, że myśli poważnie. Przed sądem przekonywał, że współczesne społeczeństwo uwalnia się od ograniczeń. Mężczyzna doczekał się poważnego podejścia ze strony sędziów. Jak zauważa portal Life Site News, samo rozpatrywanie jego sprawy i poważne potraktowanie stanowi kolejny przełom w sporze między ideologią tożsamości a obiektywną rzeczywistością.  

 

Do tej pory bowiem niezmienność wieku stanowiła argument, jakim konserwatyści posługiwali się w dyskusjach ze zwolennikami ideologii gender, sprowadzając ją do absurdu. Teraz okazuje się, że postulat zmiany wieku jest rozpatrywany przez sąd, jak każda inna sprawa.

 

Warto zauważyć, że wiek podobnie jak płeć jest niezależny od woli człowieka. Jednak część mieszkańców współczesnego Zachodu nie może tego zaakceptować. Nie mogą bowiem znieść istnienia żadnych ograniczeń dla własnej woli. Ich mottem mogłyby stać się słowa Fryderyka Nietzschego „jeśli Bóg jest, to jakbym zniósł, gdybym nim nie był”. 

 

Źródło: lifesitenews.com

mjend  

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 665 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram