8 października 2018

Hiszpańscy „czerwoni” apelują do papieża. Są „zatroskani” o pochówek gen. Franco

(Gen. Franco. By Biblioteca Virtual de defensa/Wikimedia)

Grupka hiszpańskich eurodeputowanych z radykalnych frakcji lewicowych zaapelowała do papieża Franciszka o zablokowanie pochówku generała Francisco Franco w madryckiej katedrze Almudena. W liście skierowanym do Ojca Świętego politycy lewicy wskazali, że do nowego grobu byłego dyktatora mogą przybywać przedstawiciele skrajnych organizacji prawicowych.

 

„Katedrze grozi wizja przekształcenia się w miejsce, do którego będą pielgrzymowały różnego rodzaju organizacje skrajnej prawicy z całej Europy” – napisało w dokumencie ośmiu hiszpańskich europosłów z formacji takich jak Hiszpańska Socjalistyczna Partia Robotnicza (PSOE), Podemos oraz Republikańska Lewica Katalonii (ERC).

Wesprzyj nas już teraz!

 

Na przełomie września i października arcybiskup Madrytu kardynał Carlos Osoro powiedział hiszpańskim mediom, że zgadza się na przeniesienie zwłok generała Franco z mauzoleum wojny domowej w Hiszpanii Valle de los Caidos do katedry Almudena. Wcześniej hierarcha sprzeciwiał się ekshumacji Franco z powodu braku zgody ze strony rodziny zmarłego.

 

Krewni Franco zarzucali socjalistycznemu gabinetowi Pedro Sancheza – inicjatora ekshumacji byłego dyktatora – chęć zemsty i próbę zyskania sympatii lewicowego elektoratu. Jednak według hiszpańskich mediów w ostatnich dniach września rodzina Franco zgodziła się na przeniesienie zwłok generała do krypty katedry Almudena.

 

Gdy pojawiły się informacje, że generał Franco mógłby spocząć w krypcie madryckiej świątyni, zwierzchnik stołecznej archidiecezji stwierdził, że nie może przeciwstawić się pochowaniu zwłok generała, gdyż „Kościół przyjmuje wszystkich ludzi”.

 

Przeciw pochowaniu Franco w katedrze postanowili zaprotestować w liście do papieża Franciszka hiszpańscy lewacy. Tymczasem kwestię reguluje prawo. Zgodnie z królewskim dekretem (684/2010) rząd zobowiązany jest do zorganizowania uroczystego pochówku generała z wojskowymi honorami w krypcie madryckiej katedry. Sprawa jest jednak skomplikowana, gdyż zgodnie z prawem kanonicznym prawo do pochówku w świątyniach mają biskupi, kardynałowie oraz papież.

 

Znamienne jest, że dziś hiszpańska lewica w walce z pamięcią o generale Franco próbuje uzyskać wsparcie Ojca Świętego. Tymczasem to właśnie Francisco Franco w roku 1936 wystąpił zbrojnie przeciw nienawidzącej Kościoła i agresywnej lewicy, zaś historia iberyjskiego antyklerykalizmu to dzieje zbrodni i nienawiści.

 

„Podczas wojny domowej w Hiszpanii (1936–1939) lewica – głównie komuniści i anarchiści wspierający siły rządowe – wymordowała ok. 7 tysięcy księży, zakonników i zakonnic. Liczba ta (jeden z hiszpańskich historyków podaje informację o dokładnie 6832 osobach) stanowiła 12 procent kleru całego kraju. Z rąk rewolucjonistów zginęło wówczas także kilku biskupów. Katolickie duchowieństwo nie padało ofiarą jakiś przypadkowych zamieszek i bandyckich napaści. To była systematyczna, zorganizowana akcja, której celem była całkowita eksterminacja. Co było powodem tej zbrodniczej inicjatywy? Najlepiej wyjaśnił to jeden z czerwonych oprawców, którzy w sierpniu 1936 roku mordowali misjonarzy klaretynów: My nie nienawidzimy was, ale waszego stanu i stroju, jaki nosicie. Zrzućcie te sutanny, a staniecie się tacy sami, jak my i wtedy was uwolnimy” – przypominał na łamach magazynu „Polonia Christiana” prof. Grzegorz Kucharczyk, historyk [CAŁY TEKST TUTAJ].

 

 

Źródło: KAI / FB / wpolityce.pl / „Polonia Christiana”

MWł

 

 

Polecamy również:

Dlaczego Hiszpanię zdominowała lewica? Odpowiada prof. Jacek Bartyzel

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 624 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram