15 grudnia 2017

Hinduiści stale prześladują katolików. Zatrzymano ich, spalono samochód i grożono pobiciem

(Zdjęcie ilustracyjne. źródło: pixabay.com)

W środkowoindyjskim stanie Madhia Prades, hinduscy fundamentaliści przetrzymywali przez kilka godzin aż 30 seminarzystów i 2 katolickich księży. Spalono również jeden z samochodów, którym udawali się do odległej wioski, aby wspólnie z jej mieszkańcami przygotowywać się do świąt Bożego Narodzenia i śpiewać kolędy.

 

W rozmowie z włoską agencją miyjną AsiaNews ks. Stephen Maria, odpowiedzialny za komunikację społeczną w tym regionie, powiedział, że dla ekstremistów „wolność praktykowania i wyznawania własnej wiary jest sprawą podejrzaną”. Podkreślił, że okres przedświąteczny i „obchody Bożego Narodzenia już zostały zakłócone” dodając, że „jest to atak na świecki charakter państwa”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Seminarzyści i księża z kolegium teologicznego św. Efrema w mieście Satna, jak co roku wyruszyli do jednej z odległych wiosek, gdzie mieli ćwiczyć z miejscowymi mieszkańcami pieśni o tematyce bożonarodzeniowej. Około godz. 20 czasu miejscowego, grupa fundamentalistów zablokowała im drogę, zmuszając ich następnie do udania się na najbliższy posterunek policji. Tam zatrzymano w depozycie ich dokumenty i inne rzeczy osobiste, po czym policjanci chcieli ich wypuścić, ale tłum fanatyków zamknął ich w komisariacie, wykrzykując przy tym groźby i treści antychrześcijańskie.

 

Duchowni mogli opuścić pomieszczenie dopiero po rozejściu się napastników, gdy ustało zagrożenie ich życia. Wtedy też zobaczyli, że jeden z ich samochodów spłonął. „Ekstremiści najpierw spalili pojazd naszych śpiewaków, po czym udali się do wioski, aby tam składać fałszywe świadectwa przeciw chrześcijanom, oskarżając ich o uprawianie prozelityzmu” – powiedział ks. Maria.

 

Wydarzenie w Satnie było drugim przejawem nietolerancji wymierzonej w mniejszość chrześcijańską w tym stanie w czasie Adwentu. 10 grudnia w miasteczku Kalibai wtrącono do więzienia czworo chrześcijan, których „winą” było przygotowywanie się do świąt Bożego Narodzenia.

 

Warto przypomnieć również tragiczne zdarzenia z dystryktu Coimbatore w stanie Tamilnadu. Czterech chrześcijan zostało tam rannych w wyniku brutalnego ataku ekstremistów hinduistycznych na salę, gdzie modlono się przed nadchodzącymi świętami Bożego Narodzenia. „Nie zrobiliśmy niczego złego, chcieliśmy się tylko pomodlić i rozdać ubogim paczki z okazji świąt” – tłumaczy jeden z chrześcijan z miejscowej wspólnoty.

 

Zdaniem uczestników spotkania, tego ataku nie można niczym usprawiedliwić, gdyż modlący się chrześcijanie nie dali żadnych podstaw do tak agresywnych zachowań. Lokalna policja uważa jednak, że choć chrześcijanie zakończyli spotkanie zgodnie z planem, to jednak mieli sprowokować działania bojówek hinduistycznych. Wyznawcy Chrystusa podkreślają jednak, że cały czas trwają ich prześladowania ze względu na wiarę. Dodają, że strach wśród chrześcijan występuje szczególnie w okresie Adwentu, gdy częściej spotykają się na wspólnych modlitwach przygotowujących na Narodziny Zbawiciela.

 

 

Źródło: KAI, PCh24.pl

WMa

 

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 624 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram