Z powodu rosnących dysproporcji między płciami w Azerbejdżanie i preferowania chłopców kosztem dziewczynek jeden z wpływowych polityków rządzącej partii zaproponował wprowadzenie zakazu aborcji. Na terenie południowego Kaukazu rodzi się w tym kraju obecnie 112 chłopców na 100 dziewczynek. Według demografów, naturalnym wskaźnikiem urodzin jest stosunek 105 rodzących się niemowląt płci męskiej na 100 płci żeńskiej.
Hadi Rajabli, który jest szefem komisji parlamentarnej do spraw polityki społecznej oraz członkiem Partii Nowy Azerbejdżan podkreślił, że selektywna aborcja, jaką praktykuje się powszechnie w tym kraju, jest barbarzyństwem i morderstwem. Jego zdaniem, aby skutecznie przeciwdziałać postępującej dysproporcji między płciami, potrzebne jest wprowadzenie zakazu aborcji. 93,4 proc. spośród ponad 9 mln. mieszkańców tego kraju wyznaje islam.
Wesprzyj nas już teraz!
– Przerwanie życia dziecka z powodu jego płci może prowadzić do poważnych konsekwencji. To jest morderstwo, którego nie można usprawiedliwiać z jakiegokolwiek punktu widzenia – dodał polityk.
Dane proaborcyjnej organizacji z Nowego Jorku, Guttmacher Institute pokazują, że Azerbejdżan ma jeden z najwyższych wskaźników aborcji na świecie. Statystycznie każda kobieta dokonuje tam około 3 aborcji w ciągu swego życia.
W Azerbejdżanie, który w latach 1920-1991 należał do ZSRR, od 1955 roku aborcja była legalna do 12 tygodnia życia płodowego dziecka. Od 1982 roku rząd wydał rozporządzanie umożliwiające dokonywanie aborcji ze względów zdrowotnych do 28. tygodnia ciąży, a 31 grudnia 1987 roku zaczął obowiązywać kolejny przepis liberalizujący dotychczasowe prawo aborcyjne i poszerzający listę niemedycznych wskazań do aborcji. W efekcie, aborcji na życzenie do 28. tygodnia ciąży można dokonać obecnie z każdego powodu.
Zgromadzenia Narodowe Azerbejdżanu Milli Mejlis rozpatrzy kwestię zakazu aborcji podczas jesiennej sesji.
Źródło: KAI