Sekretarz Obrony Mark Esper zapowiedział, że Stany Zjednoczone rozpoczną częściowe wycofywanie swoich żołnierzy z Afganistanu, pozostawiając na razie około 8,6 tys. żołnierzy. Proces wycofywania ma się rozpocząć w ciągu najbliższych dni. Tymczasem talibowie zapowiedzieli, że nie przestaną prowadzić swoich operacji przeciwko siłom rządu w Kabulu.
Przemawiając na poniedziałkowej konferencji prasowej Pentagonu, Esper stwierdził, że nowo podpisana umowa z talibami wymaga od wojska USA rozpoczęcia wycofywania sił w ciągu 10 dni od zawarcia porozumienia (umowę podpisano 29 lutego br.). – Jest to umowa oparta na warunkach – powiedział dziennikarzom Esper. – Uważnie obserwujemy działania talibów, aby ocenić, czy przestrzegają swoich zobowiązań – dodał.
Wesprzyj nas już teraz!
„Wygląda jednak na to, że urzędnicy USA i talibowie odmiennie pojmują zobowiązania podjęte w ramach planu pokojowego” – komentuje Voice of America. Esper oczekuje, iż przemoc w Afganistanie zmniejszy się, by ostatecznie doprowadzić do „zawieszenia broni”. – Oczekujemy, że ograniczenie przemocy będzie kontynuowane – mówił.
Jednak rzecznik talibów Zabihullah Mujahid zauważył w poniedziałek, że porozumienie w sprawie ograniczenia przemocy „już się zakończyło”, a operacje talibów „będą kontynuowane jak zwykle”. – Zgodnie z umową między USA a talibami nasi mudżahedini nie będą atakować obcych sił, ale nasze operacje będą kontynuowane przeciwko siłom administracji Kabulu – zaznaczył Mujahid.
Dowódca sił USA w Afganistanie gen. Austin „Scott” Miller jest upoważniony do zmniejszenia liczby sił USA do około 8,6 tys. żołnierzy z obecnych prawie 13 tys. Jak twierdzi starszy oficer obrony, około 20-30 proc. międzynarodowych sił koalicyjnych spoza USA również się wycofa.
Prezydent USA Donald Trump zadeklarował w poniedziałek, że Stany Zjednoczone „zamierzają wyjść” z Afganistanu i „zabiorą swoich żołnierzy do domu”. – Jesteśmy tam od prawie 20 lat. Od dawna wykonujemy świetną robotę, jeśli chodzi o pozbycie się terrorystów. Teraz inne kraje muszą pozbyć się tych terrorystów – powiedział Trump.
Esper podkreślił w poniedziałek, że USA nadal będą prowadzić operacje antyterrorystyczne przeciwko ISIS-K i innym grupom terrorystycznym w Afganistanie. Generał armii Stanów Zjednoczonych Mark Milley, przewodniczący szefów sztabów ostrzegł reporterów podczas briefingu, że „absolutne zaprzestanie przemocy w Afganistanie” jest mało prawdopodobne.” To będzie długa i wyboista droga. Będą wzloty i upadki w ciągu najbliższych miesięcy – dodał Esper.
Negocjacje pokojowe między talibami a rządem w Kabulu mają rozpocząć się 10 marca.
Źródło: voanews.com
AS