Wielka koniunkcja Jowisza i Saturna zdarza się niezwykle rzadko. Gdy ostatnio planety były tak blisko siebie, w Polsce trwało… rozbicie dzielnicowe. Co jednak istotniejsze, niewykluczone, że to właśnie taki układ gwiezdny był dla Mędrów ze Wschodu znakiem, by udać się do Betlejem.
Saturn i Jowisz to największe planety w układzie słonecznym. Są także dobrze widoczne na niebie, a ich zbliżenie się i optyczne „nałożenie” wzbudza wielkie emocje. Powodów jest kilka. Po pierwsze: to zjawisko widowiskowe. Po drugie: możliwe do zobaczenia z każdego miejsca na ziemi bez konieczności posiadania fachowego sprzętu. Po trzecie: niezwykle rzadkie (choć same koniunkcje są częstsze). Po czwarte: zdaniem wielu wiąże się z biblijnym opisem Narodzenia Pana Jezusa.
Wesprzyj nas już teraz!
Tegoroczna wielka koniunkcja Saturna i Jowisza uznawana jest za wyjątkową ze względu na rzadkość zjawiska. Jego skala będzie największa od 800 lat. Dlatego w poniedziałkowe popołudnie warto wybrać się na spacer tuż po zachodzie słońca i spoglądać w stronę południowo-zachodniego horyzontu. To właśnie nad nim zobaczymy niejako „podwójną planetę”. O ile w obserwacji nieba nie przeszkodzi zachmurzenie. Jeśli dziś nie zobaczymy zjawiska, na następną szansę przyjdzie nam poczekać blisko 60 lat – do 15 marca 2080 roku.
Wielka koniunkcja dwóch największych planet układu słonecznego występowała w historii ludzkości kilka razy. W roku 7 przed naszą erą spotkania Saturna i Jowisza były wyjątkowo częste, gdyż przez 8 miesięcy kosmiczne obiekty spotkały się w odległości 1 stopnia od siebie aż 3 razy. Bez wątpienia astronomowie ery starożytnej nie mogli nie dostrzec takiego zjawiska, dlatego uważa się, że wielka koniunkcja może być tożsama z opisaną w Piśmie Świętym gwiazdą prowadzącą Mędrców ze Wschodu do Betlejem, gdzie narodził się Pan Jezus.
Zjawisko nie jest jednak jedynym kandydatem na „Gwiazdę Betlejemską”. Eksperci mówiąc bowiem także o supernowej, jaką na niebie zaobserwowali chińscy i koreańscy astronomowie w 4 roku p.n.e. oraz o komecie Halleya widocznej gołym okiem w 12 roku naszej ery.
Źródło: tygodnik.polsatnews.pl
MWł