Gubernator Alabamy Kay Ivey podpisała w środę prawo chroniące nienarodzonych. Zdaniem obrońców życia jest to ogromny krok naprzód. Jednak aborcjoniści już zapowiadają batalię sądową.
Stanowy senat przegłosował tę ustawę we wtorkowy wieczór. „Dla wielu osób wspierających ustawę, przepisy stanowią potężne świadectwo dla głęboko podzielanego przez mieszkańców Alabamy przekonania, że każde życie jest święte i stanowi dar od Boga” – czytamy w oświadczeniu gubernator wygłoszonego w środę po południu.
Wesprzyj nas już teraz!
Zgodnie z ustawą, medyk dokonujący aborcji będzie karany wyrokiem dożywocia lub więzieniem od 10 do 99 lat. Z kolei próba aborcji grozić będzie więzieniem od 1 do 10 lat więzienia. Przepisy dopuszczają wyjątki, gdy aborcja pozostanie legalna. Chodzi o zagrożenie życia matki, chorobę umysłową, która może doprowadzić do śmierci matki lub dziecka – a także sytuację, gdy dziecko może urodzić się martwe lub umrzeć tuż po urodzeniu.
Mimo tych wyjątków przepisy są znaczącym krokiem ku obronie życia. Zadowolenie z ustawy wyrazili obrońcy życia z Life Action, a także CEC for Life. Przewodniczący tej ostatniej organizacji, ojciec Terry Gensemer stwierdził, że Alabama stała się najbezpieczniejszym miejscem dla dzieci w łonach matek w całych Stanach Zjednoczonych.
Jednak wdrożenie nowych przepisów stoi pod znakiem zapytania, co przyznaje nawet gubernator Ivey. Zgodnie z jej oświadczeniem, obowiązujący przed 1973 rokiem zakaz aborcji w pierwszym trymestrze jest niemożliwy do wymuszenia. Uniemożliwia to bowiem wyrok amerykańskiego Sądu Najwyższego z 1973 roku.
W przypadku braku problemów prawnych ustawa wejdzie w życie w listopadzie. Jest to jednak mało prawdopodobne, na co zwraca uwagę także gubernator w swym oświadczeniu. Z drugiej jednak strony twórcy ustawy liczą, że doprowadzi ona do ponownego podjęcia przez Sąd Najwyżsy kwestii wyroku w sprawie Roe versus Wade. To zaś może doprowadzić do unieważnienia decyzji z 1973 o legalizacji aborcji w całych Stanach Zjednoczonych.
Ustawa wzbudziła zaniepokojenie aborcjonistów. Staci Fox, prezes jednego z oddziałów przeprowadzającej aborcje organizacji Planned Parenthood już zapowiedziała walkę sądową w tej sprawie.Walkę z ustawą zapowiedziała także American Civil Liberties Union.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że na czas badania legalności przepisów regulacje w Alabamie zostaną tymczasowo zablokowane. Tak dzieje się w wielu przypadkach z antyaborcyjnymi prawami – podaje CNN.
Według US Abortion Clock od legalizacji wyroku w sprawie Roe versus Wade zginęło 61 milionów nienarodzonych dzieci, co stanowi niewyobrażalną tragedię.
Źródła: eu.usatoday.com / edition.cnn.com / lifesitenews.com / numberofabortions.com
mjend