20 sierpnia 2020

Grzegorz Górny: Partia Demokratów – Partia Śmierci

Jeszcze nigdy w historii Ameryki nie było w wyścigu do Białego Domu bardziej proaborcyjnego tandemu – pisze Grzegorz Górny o kandydatach na stanowiska prezydenta i wiceprezydenta USA Partii Demokratycznej.

 

Partia Demokratyczna wysunęła swoich kandydatów w tegorocznych wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Na stanowisko prezydenta kandyduje już oficjalnie Joe Biden, a wiceprezydenta – Kamala Harris. Jak pisze na łamach portalu wPolityce.pl publicysta i autor Grzegorz Górny, jeszcze nigdy w historii USA nie było tak proaborcyjnego tandemu w wyścigu do Białego Domu. Zarówno Biden jak i Harris popierają bowiem mordowanie dzieci nienarodzonych aż do dziewiątego miesiąca ciąży.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Górny zwraca uwagę, że Biden jest katolikiem – tak samo jak gubernator Nowego Jorku Andrew Cuomo, który w ubiegłym roku podpisał z uśmiechem na ustach ustawę legalizującą aborcję do samego końca ciąży. Publicysta przypomina, że Biden w przeszłości opowiadał się, zgodnie z wiarą katolicką, przeciwko aborcji. Jako wiceprezydent u boku Baracka Obamy popierał już aborcję, choć jeszcze nie do końca ciąży. Teraz zniósł wszelkie hamulce i jest zwolennikiem nieograniczonego zabijania nienarodzonych. „Metamorfoza Bidena ilustruje szerszy proces, jakim jest światopoglądowa ewolucja Partii Demokratycznej, coraz częściej nazywanej w Ameryce Partią Śmierci. Ideowo przesuwa się ona z centrum na pozycje skrajnie lewicowe. Sprawa nieograniczonego dostępu do aborcji stała się dla niej podstawowym punktem odniesienia, wręcz kamieniem probierczym wszelkiej działalności publicznej” – pisze Górny. Nie bez znaczenia są w tej sprawie pieniądze, jakimi dysponuje krwawy przemysł aborcyjny. Przykładowo kampanie wyborcze Kamali Harris finansował między innymi gigant aborcyjny Planned Parenthood.

 

Górny zaznacza też, że zarówno Biden jak i Harris są zwolennikami ideologii LGBT.

 

Rodzi się według publicysty pytanie, czy z takim programem zgadzają się wszyscy wyborcy Demokratów. „Z badań opinii publicznej wynika, że 79 proc. Amerykanów jest przeciwnych tzw. późnym aborcjom. Wśród wyborców Partii Demokratycznej jedna trzecia deklaruje się jako zwolennicy pro- life. Czy ekstremizm Bidena i Harris odstręczy ich od głosowania na ten duet?” – pyta autor.

 

Publicysta przypomina, że w przeszłości katolicy głosowali zazwyczaj na Demokratów – czynili to także imigranci z Polski, Irlandii czy Italii. Zmieniło się to dopiero na początku XXI dzięki George’owi W. Bushowi, który pozyskał dla Republikanów szerokie rzesze katolików.

 

Co ciekawe Demokraci starają się też stworzyć wrażenie, że mordowanie dzieci nienarodzonych jest pobożne. Na ostatnią konwencję wyborczą zaprosili duchownych hinduskich, muzułmańskich i protestanckich – marginalnych wprawdzie w swoich wspólnotach, ale popierających aborcję i LGBT. Co ciekawe na konwencji pojawili się też katolicy – s. Simone Campbell oraz jezuita ks. James Martin.

Episkopat USA zaznaczył w specjalnym oświadczeniu, że pojechali tam prywatnie, bynajmniej nie jako przedstawiciele Kościoła. Niejako w reakcji na to kard. Timothy Dolan, arcybiskup Nowego Jorku, pojawił się na konwencji Partii Republikańskiej, gdzie ogłoszono oficjalnie kandydaturę Donalda Trumpa.

 

 Jak sądzi Górny, to jasne wskazanie przez Kościół, że katolicy powinni głosować na Republikanów, tym więcej, że prezydent Donald Trump i wiceprezydent Michael Pence działają przeciwko aborcji.

 

Źródło: wPolityce.pl

 

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 515 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram