Popularny publicysta na łamach wPolityce rozprawia się z mitami dotyczącymi powołania nowego „amazońskiego” rytu Mszy Świętej. Jego zdaniem, włączenie pogańskich obrzędów do liturgii wcale nie przyczyni się do głębszej ewangelizacji tamtejszych rejonów, a wręcz przeciwnie – przyniesie skutek odwrotny do zamierzonego.
Grzegorz Górny wykazuje, że pojęcie „matki ziemi” ukazane na Synodzie za pomocą figurki Pachamamy kłóci się z dotychczasową nauką Kościoła. Podczas gdy wielu hierarchów, np. biskup Erwin Kräutler przekonuje o konieczności uznania tamtejszego bóstwa jako „formy wyrazu kultury Indian”, to takie podejście w rzeczywistości sprzeczne jest z katolicką teologią.
Wesprzyj nas już teraz!
„W 2003 roku (a więc za pontyfikatu Jana Pawła II) Papieska Rada Kultury i Papieska Rada ds. Dialogu Międzyreligijnego ogłosiły dokument zatytułowany „Jezus Chrystus Dawcą Wody Życia”. Odrzucono w nim koncepcję Matki Ziemi jako niechrześcijańską” – wykazuje publicysta.
„Ubogacenie” amazońskiej liturgii za pomocą obrzędów i idoli z tamtejszego kręgu kulturowego, zdaniem dziennikarza nie tylko nie pogłębi ewangelizacji, ale spowoduje dalszy odpływ wiernych, np. do wyznań pentekostalnych i ewangelikalnych. Co więcej, tamtejsze wspólnoty z całą stanowczością odrzucają lokalne wierzenia.
„Ludzie odchodzą od Kościoła, który wciąż mówi o teologii wyzwolenia, sprawiedliwości społecznej, Matce Ziemi, zrównoważonym rozwoju, fałszywej świadomości, alienacji, zmianach klimatycznych, ekologii itp. Wolą sekty protestanckie, gdzie mogą usłyszeć o przyjęciu Jezusa Chrystusa do serca jako swojego Zbawiciela, o walce duchowej toczonej z szatanem i pokusami tego świata, o możliwości zerwania z nałogami i rozpoczęcia nowego życia itd. (…) Pentekostalne wspólnoty protestanckie mają największe sukcesy w ewangelizacji, mimo że nie idą na kompromisy z teologią indiańską. Charyzmatyczni pastorzy i liderzy zborów mówią wprost, że posiadanie pogańskich posążków to bałwochwalstwo, a Pachamama jest demonem. Nakazują swym wiernym palić lub topić figurki idoli, a ci posłusznie je niszczą” – wyjaśnia.
Górny przekonuje, że Watykan swoim podejściem do pogańskich wierzeń dał paliwo protestantom od dawna oskarżającym Rzym o idolatrię. „Z kontynentu południowoamerykańskiego dochodzą bowiem wiadomości, że zielonoświątkowi liderzy zaczynają wykorzystywać przykład Pachamamy w Watykanie, by oskarżać Kościół katolicki o bałwochwalstwo, a papieża wręcz o oddawanie czci demonom” – pisze. Jak widać Synod Amazoński, jeszcze przed publikacją papieskiej adhortacji już zbiera swoje pierwsze owoce.
Źródło: wpolityce.com
PR
Aby go pobrać wystarczy kliknąć TUTAJ.