4 marca 2019

Grzegorz Braun po wyborach: Dulkiewicz to dziecko „układu gdańskiego”

(Fot. You Tube)

Z troską będę przyglądał się temu, jak fasada władzy w mieście Gdańsku pozwala tutaj funkcjonować mafiom, służbom i lożom – tak między innymi skomentował wybory prezydenta nadmorskiej metropolii jeden z trojga kandydatów, Grzegorz Braun.

 

Komitet wyborczy reżysera i działacza społecznego, a przed czterema laty także kandydata na prezydenta Rzeczypospolitej, krótko po zamknięciu lokali wyborczych w Gdańsku wydał komunikat informujący o szeregu nieprawidłowości, do których miało dojść podczas niedzielnego głosowania. W poniedziałkowej wypowiedzi dla mediów Grzegorz Braun rozwinął nieco ten wątek.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Nagminne było łamanie prawa wyborczego przez wynoszenie kart wyborczych i pieczęci komisarzy do pomieszczeń poza lokalami wyborczymi. Zdarzyły się przypadki dostrzeżenia na listach wyborców obłożnie chorych pacjentów szpitali, odnotowaliśmy też przykłady nieboszczyków, którzy we wczorajszych wyborach jakimś cudem wzięli udział – mówił dziennikarzom.

 

Mam wynik dwucyfrowy. Rozumiem, że już mniej dać się nie dało. Dlatego tak mówię, bo jeśli w jakiś wyborach zlicza się głosy i zwleka z komunikatem o wynikach do przedpołudnia następnego dnia, to państwo rozumiecie, że tu nie działa arytmetyka, ale polityka. Wybory gdańskie są jednym wielkim matactwem – stwierdził reżyser.

 

Grzegorz Braun, według oficjalnych rezultatów, uzyskał 11,86 procent głosów. Zwyciężczyni, Aleksandrze Dulkiewicz, dotychczas komisarz miasta z nominacji premiera Morawieckiego, a wcześniej zastępcy Pawła Adamowicza, zanotowano ponad 82-procentowe poparcie. Trzeci kandydat, przedsiębiorca i działacz społeczny Marek Skiba, przekonać miał do siebie niemal 6 procent głosujących gdańszczan.

 

„Fakt, że mimo skrajnie niesprzyjających okoliczności, w ciągu tak niewielu dni, udało nam się skontaktować i osiągnąć pełne porozumienie z 12 procentami gdańszczan pokazuje, że na scenie politycznej jest miejsce na prawo do PiS. Patrioci, narodowcy, wolnościowcy, tradycyjni katolicy mają wreszcie na kogo głosować. A to dopiero początek przed tegorocznymi wyborami do Parlamentu Europejskiego i Sejmu” – napisał Grzegorz Braun w poniedziałkowym oświadczeniu dla prasy.

 

Ponieważ ten układ gdański, którego czcigodna pani Aleksandra Dulkiewicz jest dzieckiem, jak widać, bez większych przeszkód może się replikować i prolongować swoją władzę w Gdańsku. Wyrażam obawę o przyszły los pani Aleksandry Dulkiewicz. Ja po prostu autentycznie martwię się, że ta sprawa może się kiedyś skończyć wyrokami prawomocnymi i odsiadką w jakimś więzieniu. Dlatego, że funkcjonowanie układu gdańskiego jest korupcjo- i kryminogenne. W związku z tym, z troską będę przyglądał się temu, jak fasada władzy w mieście Gdańsku pozwala tutaj funkcjonować mafiom, służbom i lożom – dodał w rozmowie z dziennikarzami.

 

 

Źródło: interia.pl

RoM

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 153 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram