W Parlamencie Europejskim odbędzie się debata na temat praworządności w Polsce. Bardzo prawdopodobne, że do Polski przybędzie także wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans. Na razie nie wiadomo jakie konsekwencje będą niosły następujące po niej ustalenia.
Unia Europejska dotychczas nie wystosowała jednolitego stanowiska wobec Polski. Jean-Claude Juncker, przewodniczący Komisji Europejskiej obawia się, że zbyt ostra reakcja wobec Polski może doprowadzić do rozdźwięku i głębszych podziałów wśród krajów członkowskich. Przeciwnikiem takiego stanowiska jest Frans Timmermans, wiceszef KE.
Wesprzyj nas już teraz!
Warto zaznaczyć, że kwestia debaty została podjęta w Parlamencie Europejskim głosami europosłów Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Tematem dyskusji będzie praworządność w Polsce, w tym kwestia niezawisłości sądów.
Jednym głosem z Timmermansem mówi tzw. totalna opozycja. – Nigdy nie było w Polsce reformy wymiaru sprawiedliwości. PiS upolitycznił Krajową Radę Sądownictwa, upolitycznił prokuraturę, chce upartyjnić Sąd Najwyższy – wskazał poseł PO, Borys Budka.
Na napięcia jakie wywołała w Brukseli reforma wymiaru sprawiedliwości zupełnie inaczej patrzy premier Mateusz Morawiecki. – My od reformowania wymiaru sprawiedliwości nie odejdziemy, bo to jest fundamentalna reforma dla ustroju i dla sprawności państwa polskiego. (…) To, że są pewnego rodzaju napięcia świadczy o tym, że walczymy o nasze interesy w Brukseli – mówił.
Źródło:radiomaryja.pl
PR