Aktywiści LGBT, wbrew ostrzeżeniom władz Gruzji o niebezpieczeństwie, jakie może sprowokować ich parada na ulicach Tbilisi, podjęli decyzję o zorganizowaniu marszu. Działania środowisk LGBT popierają m.in. członkowie korpusu dyplomatycznego z innych państw. Politycy z partii przeciwnych szerzeniu dyktatu LGBT mówią, że na drodze demonstracji Tibilisi Pride stanąć może nawet 100 tys. zwolenników tradycyjnych wartości.
Przeciwnicy marszu LGBT w Tbilisi już 12 czerwca przyszli pod ambasadę Stanów Zjednoczonych, żądając zaprzestania wspierania propagandy LGBT w Gruzji. – Przyszliśmy tutaj, żeby powiedzieć, aby nikt i nigdy nie uznał sodomickiego grzechu za normę – cytował jednego z polityków, obecnego pod amerykańską ambasadą, portal „Kawkazkij Uzeł”. Mimo sprzeciwów społeczeństwa, środowiska mniejszości seksualnych na okres 18 – 23 czerwca przygotowały szereg wydarzeń, które mają promować ich działalność na Kaukazie. Grożąca konfrontacją z przeciwnikami LGBT demonstracja pierwotnie była planowana na 23 czerwca. Organizatorzy z Tbilisi Pride prawdopodobnie nie zmienią daty parady mniejszości seksualnych ani nie zrezygnują z jej przeprowadzenia, mimo ostrzeżeń resortu spraw wewnętrznych, że funkcjonariusze nie będą w stanie zapewnić im bezpieczeństwa.
Wesprzyj nas już teraz!
Spór o organizację „Marszu godności” środowisk LGBT w gruzińskiej stolicy zaostrza się od kilku dni. Po tym, jak patriarchat Gruzji stwierdził, że organizowanie publicznej demonstracji mniejszości seksualnych jest „absolutnie nie do przyjęcia”, grupa działaczy LGBT zebrała się 14 czerwca pod budynkiem rządu. Aktywistom LGBT nie udało się jednak uzyskać od władz państwowych deklaracji o możliwości przeprowadzenia demonstracji w Tbilisi. Ze strony Ministerstwa Spraw Wewnętrznych uzyskali jednak deklarację, że inne imprezy i wydarzenia funkcjonariusze służb bezpieczeństwa będą starali się zabezpieczyć, ale demonstracji ulicznej nie będą w stanie zagwarantować spokojnego przejścia. Taka sytuacja miała miejsce np. w maju 2013 roku, gdy parada została rozbita przez osoby opowiadające się po stronie tradycyjnych wartości.
Mimo to organizator parady Tbilisi Pride prze do publicznego demonstrowania poglądów, których nie podzielają obywatele Gruzji. Środowiska LGBT popiera w tych dążeniach jeszcze 14 innych organizacji pozarządowych z kraju oraz wymienieni w oświadczeniu Tbilisi Pride „przedstawiciele międzynarodowych organizacji, korpusu dyplomatycznego i obywatele sąsiednich państw”. Jeżeli udział dyplomatów z innych państw w paradzie okazałby się faktem, byłaby to duża niefrasobliwość członków korpusu dyplomatycznego, demonstrującego politykę odmienną od władz państwa, którego są gośćmi. Obecna ofensywa LGBT w Gruzji ma na celu wymuszenie na rządzie i parlamencie przygotowania zmian w konstytucji, które będą na rękę „mniejszościom seksualnym”.
JB
