Hierarcha prowadzący watykańskie dochodzenie dotyczące nadużyć obyczajowych wśród duchowieństwa powiedział hiszpańskiemu dziennikowi, że wyrzucenie byłego kardynała McCarricka ze stanu kapłańskiego to istotny sygnał, że nikt nie jest ponad prawem.
Arcybiskup Charles Scicluna to najważniejszy przedstawiciel Watykanu prowadzący dochodzenie w sprawie przemocy obyczajowej dokonywanej przez prezbiterów. Zapytany, czy zgadza się z kardynałem Gerhardem Müllerem, że obecny kryzys nadużyć w Kościele wynika z dużej liczby homoseksualnych kapłanów, odpowiedział: – Od 2001 roku istnieje stały problem wykorzystywania nieletnich przez duchownych katolickich. 80 procent ofiar to mężczyźni i chłopcy w wieku ponad 14 lat. To fakt; interpretacja jest czymś innym.
Wesprzyj nas już teraz!
Urodzony w Kanadzie maltański hierarcha jest pomocnikiem sekretarza Kongregacji Nauki Wiary. Z ramienia kurii rzymskiej zajmuje się sprawami wykorzystywania seksualnego przez kapłanów. Był głównym śledczym w sprawach dotyczących Legionistów Chrystusa oraz biskupów z Chile.
Jak powiedział arcybiskup Scicluna agencji Reutersa, sankcja kanoniczna nałożona w ostatnich dniach na byłego kardynała Theodora McCarricka jest „bardzo ważnym sygnałem” dla duchownych katolickich, że nikt nie jest ponad prawem. W zeszłym tygodniu McCarrick – były arcybiskup Waszyngtonu – został wyrzucony z kapłaństwa po tym, jak watykańska komisja uznała go winnym zbrodni obyczajowych popełnionych wobec nieletnich i dorosłych – przypomina portal Life Site News.
– To bardzo ważny sygnał, że jeśli mówimy o odpowiedzialności dla biskupów, faktycznie tak postępujemy. To również bardzo ważny sygnał dla nas, biskupów, że nie stoimy ponad prawem. (…) Powinniśmy być osądzani zgodnie z najwyższymi standardami – podkreślił arcybiskup.
– Każde oskarżenie musi być badane i nigdy nie może być ukrywane. Ktokolwiek jest winny, musi zostać ukarany. Ktokolwiek stanowi ryzyko, nie powinien być w Kościele. Ale należy szanować relacje z władzami cywilnymi. Jeśli istnieje obowiązek zgłaszania, należy to zrobić. O ile nie ma takiego obowiązku, ofiara musi zostać poinformowana o przysługującym jej prawie zgłoszenia do władz cywilnych. A jeśli zdecydujesz się to zrobić, musisz pomóc ofierze. Ale musisz działać zgodnie z prawem cywilnym każdego miejsca – wyjaśniał hierarcha z Malty.
Źródło: LifeSiteNews.com
RoM
