W Maastricht na południu Holandii doszło do ataków z użyciem noża. Dwie osoby zginęły, a trzy zostały ranne. Policja twierdzi, że nie były to ataki terrorystyczne, ale ukrywa tożsamość zarówno sprawców, jak i ofiar.
Do ataków doszło w dwóch miejscach, oddalonych od siebie o kilkaset metrów. Doszło do bójki, w której zginął raniony nożem mężczyzna. Jego tożsamość nie jest znana. Podejrzany zbiegł.
Wesprzyj nas już teraz!
Kilka minut później doszło do kolejnego ataku, w którym zginęła kobieta. Jej tożsamość także nie jest znana. Podczas tego zajścia ranne zostały dwie osoby. Trafiły one do szpitala.
Trzecia poszkodowana osoba została odnaleziona w pobliskim meczecie. Także trafiła pod opiekę lekarzy.
Policja zatrzymała jedną osobę, której tożsamości nie zdradza. Służby podają jedyni, że ataki miały miejsce w dzielnicy, w której działalność prowadzą dilerzy narkotykowi.
Źródło: rmf24.pl
MA