Na portalu gazeta.pl można przeczytać tekst lewackiego blogera Galopującego Majora, który krytykuje i wyśmiewa Polaków, stających w obronie Alfiego Evansa. Proponuje też eugeniczne podejście do ludzkiego życia.
„Wielu Polaków po prostu nie rozumie, jak dla czyjegoś dobra można mu pozwolić umrzeć, czy wręcz >skazać go na śmierć<. I tu tkwi podstawowa różnica. Otóż polska >cywilizacja życia< w ogóle nie bierze pod uwagę postulatu >jakości życia<. Życie, bez względu na jego jakość, ma być dobrem samym w sobie” – napisał bloger „Galopujący Major”, którego obszernie cytuje portal „Gazety Wyborczej”. Jego słowa brzmią, jak propozycja eugenicznego podejścia: w ocenie tego, czy warto ratować ludzkie życie, ważna jest ocena tego, jakie jest to życie. Kto jednak będzie to oceniał? Jeden sędzia, jak w przypadku Alfiego Evansa?
Wesprzyj nas już teraz!
Innym zarzutem, jaki lewacki bloger stawia Polakom, broniącym Alfiego, jest przekonanie, że rodzice powinni decydować o dziecku. „Galopującemu Majorowi” nie podoba się sytuacja, w której państwo miałoby pozostawić decydowanie o dobru dziecka w rękach rodziców.
„Polscy rodzice nie rozumieją, że w relacjach z dziećmi bywają stroną, a nie, jak to sobie wyobrażają, że zawsze i wszędzie tylko tego dziecka przedstawicielem. Dlatego tak trudno im pojąć, że dobro Alfiego polegające na przerwaniu cierpienia może stać w sprzeczności z interesem kochających go rodziców, którzy jako strona tego sporu nie mogą być jednocześnie bezstronnymi sędziami” – czytamy w tekście autora, który nie ma pozostawia wątpliwości: rodzice Alfiego nie mogli wiedzieć, co jest dobre dla ich dziecka, za to wiedział o tym facet w todze.
„Galopujący major” na portalu gazeta.pl zarzuca również Polakom… wiarę w cuda. W jego opinii cuda, jako łamanie praw natury, nie istnieją. Zapewne autor nie miał okazji czytać św. Tomasza z Akwinu, ale jeśli nie przekonuje go logiczny wywód, to może chociaż świadectwa chociażby dotyczące cudów Eucharystycznych, które w żaden sposób nie są wytłumaczalne z punktu widzenia praw biologii.
Autor tekstu woli jednak naśmiewać się bezmyślnie z wiary. „Polacy autentycznie bowiem wierzą, że dzięki modlitwom mózg Alfiego >odrośnie<. Wystarczy tylko chcieć i się modlić, czy to w sprawach zdrowia, własnych biznesów, czy spraw własnego kraju” – czytamy w szyderczym tekście lewicowego autora.
Źródło: gazeta.pl
ged