27 lutego 2019

Ile zapłacimy za energię elektryczną? Ustawa o cenach prądu czeka na podpis prezydenta

(źródło: pixabay.com)

Nowelizacji ustawy o cenach prądu pomyślnie przeszła przez Sejm i Senat i trafiła na biurko prezydenta Andrzeja Dudy. Od jego podpisu zależeć będzie czy wejdą w życie poprawione zapisy obniżające koszty zakupu energii elektrycznej. Poprzednie regulacje skrytykował prezes URE oraz Komisja Europejska.

 

Pierwsza ustawa w tej sprawie została przyjęta pod koniec 2018 roku, w pośpiechu, i jak się okazało, zawierała rozwiązania, które nie były akceptowane przez krajowego regulatora rynku energetycznego oraz Komisję Europejską.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Nowelizację grudniowej teraz ustawy przyjął już Sejm oraz Senat, który nie dokonał w niej żadnych zmian. Główne zapisy, które musiały zostać poddane modyfikacji, dotyczyły opłat dystrybucyjnych i za przesył energii elektrycznej, które nie będą ustalane ustawą, ale przez Prezesa URE.

 

Ustawa ma zabezpieczać odbiorców energii elektrycznej w Polsce przed skutkami podwyżek cen energii elektrycznej. Uczyniono to poprzez obniżenie innych opłat. Tak stawka akcyzy zmniejszyła się z 20 do 5 zł za MWh. Obniżono też o 95 proc. opłatę przejściową, płaconą przed odbiorców energii elektrycznej w rachunkach, i ustalono ceny dla odbiorców końcowych w 2019 r. na poziomie z 30 czerwca 2018 r. Różnicę między rynkową ceną zakupu a ceną dla odbiorcy końcowego ma pokrywać Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny – zasilony 80 proc. pieniędzy ze sprzedaży przez rząd w 2019 r. dodatkowych 55,8 mln uprawnień do emisji CO2.

 

Zmiany mają zapewnić, że rachunki za energię elektryczną nie wzrosną w tym roku. Nowela trafi teraz do podpisu prezydenta.

 

Źródło: rmf24.pl

MA

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 624 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram