Pisarz, publicysta i biograf Jana Pawła II jest przerażony sytuacją jaka zaistniała wokół papieskiego Instytutu Jana Pawła II dla Studiów nad Małżeństwem i Rodziną. Jego zdaniem, nowe posunięcia dotyczące zmian statutowych i redukcji kadry są przykładem niszczenia jakie dokonuje się za pomocą „brutalnej siły” i w sposób przypominający „bandytyzm”.
Odnosząc się do ostatnich wydarzeń (redukcja kadry Instytutu, zmiany statutowe obejmujące część przedmiotów nauczania), w artykule „Barbarzyńcy złupili Rzym…ponownie”, Weigel kwestionuje kompetencje abp Vincenzo Paglii jako rektora Instytutu Jana Pawła II dla Studiów nad Małżeństwem i Rodziną. Sprawujący z nadania papieża Franciszka funkcję rektora kapłan, został przez autora porównany do Wandalów, którzy złupili Rzym w 455 roku.
Wesprzyj nas już teraz!
„Mianowanie na to stanowisko abp Vincenzo Paglii – do którego zauważalnie nie ma odpowiednich kwalifikacji – jest dziś tak samo zagadkowe jak dwa lata temu (kiedy objął stanowisko – red.)” – uważa autor „Świadka nadziei” (biografii JP II).
„To, że te stalinowskie akty intelektualnej bandyterki wobec teologicznego i duszpasterskiego dziedzictwa św. Jana Pawła II są podnoszone przez obecnego rektora Instytutu, abp Vincenzo Paglię – który dał się poznać w 2017 roku dzięki zgodzie na umieszczenie homoerotycznego fresku na absydzie katedry w Terni-Narni-Amelii (Włochy) – jest ironiczne i przekraczające granice” – twierdzi.
Zdaniem Georga Weigela, abp Paglia zachowuje się identycznie jak ci, „którzy zmanipulowali synody w 2014, 2015 i 2018 roku, tzn. kolejna klika ambitnych (i tak po prawdzie, niezbyt bystrych) księży, którzy ciągle tracili argumenty i próbowali rekompensować brutalnością i groźbami” – uważa publicysta.
Weigel ironicznie pyta, czy przypadkiem za te „dokonania” nie czeka na niego w przyszłości godność kardynalska? Rzecznik arcybiskupa nie skomentował pytań dotyczących odbioru artykułu.
Źródło: lifesitenews.com
PR