W brytyjskim mieście Lewes w hrabstwie East Sussex tamtejsza Priory School wydała regulamin nakazujący przychodzenie uczniów na lekcje w strojach „neutralnych pod względem płci”, czyli… długich spodniach.
Szkoła twierdzi, że celem takiej decyzji jest „zwalczanie dyskryminacji homoseksualistów” i tych, którzy „nie mają jeszcze dojrzałej świadomości swojej tożsamości seksualnej”.
Wesprzyj nas już teraz!
„Neutralny mundurek jest najlepszym środkiem gwarantującym równość płci” – przekonuje dyrekcja placówki.
Decyzja ta jest w rzeczywistości wynikiem dążenia władz do wprowadzenia obowiązkowego programu edukacyjnego przeciwko temu, co politycznie poprawni nazywają homofobią.
Działania Priory School wzbudziły wiele protestów. Około stu uczniów i rodziców wyraziło sprzeciw przed szkołą wobec tej decyzji w minionym tygodniu.
Ponadto w ramach protestu dziewczęta uczęszczające do szkoły przybyły na zajęcia w… spódnicach. Aby uniemożlwić im wejście do budynku wezwano na pomoc policję. Po wszystkim dyrekcja szkoły wysłała pisma do rodziców uczennic, domagając się wyjasnień dlaczego były nieobecne na lekcjach. Stwierdzo też, że w stosunku do niektórcyh z nich zostaną wyciągnięte sankcje dyscyplinarne.
FLC