15 kwietnia 2020

Pierwsze czytanie projektu „STOP 447”. PiS nie wyklucza prac nad propozycją, choć jest przeciwny

(Źródło: PCh24TV Polonia Christiana / YouTube)

Jako sprawozdawca obywatelskiego projektu ustawy „STOP 447” uważam, że dzisiejsza dramatyczna sytuacja zagrożenia nie tylko zdrowotnego, ale i ekonomicznego i społecznego doskonale obrazuje, że pewne sytuacje wydają się niewyobrażalne i nierealne, mogą ziścić się z dnia na dzień z wielką gwałtownością. Tymczasem zagrożenie, na które odpowiada nasz projekt ustawy „STOP 447” jest nie mniej realne i nie mniej potężne, jeśli chodzi o możliwe skutki gospodarcze, a co za tym idzie także skutki społeczne – mówił w środę w Sejmie podczas pierwszego czytania obywatelskiego projektu ustawy „STOP 447” Robert Bąkiewicz.

 

Bąkiewicz podkreślił, że ewentualna realizacja przez polski rząd bezpodstawnych roszczeń majątkowych wysnuwanych wobec Rzeczypospolitej oznaczałaby „gospodarcze i społeczne trzęsienie ziemi”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Sprawozdawca obywatelskiego projektu ustawy przypomniał, że od wielu lat mają miejsce działania i naciski różnych organizacji, które domagają się od Polski wypłacenia w formie odszkodowania równowartości mienia bezdziedzicznego należącego do obywateli Rzeczypospolitej pochodzenia żydowskiego, którzy zmarli bezpotomnie w okresie II wojny światowej

 

Działania te uzyskały oficjalne poparcie Kongresu USA, który poprzez ustawę 447 zobowiązał władze Stanów Zjednoczonych do wyegzekwowania celów deklaracji terezińskiej, w tym transferu żydowskiego mienia bezdziedzicznego na rzecz „pomocy ofiarom Holocaustu, wsparcia edukacji na temat Holocaustu oraz dla innych celów” – alarmował dodając, że roszczenia wysuwane względem Polski oscylują na kwotę 300 mld dolarów, co jest kwotą równą m.in. 14-krotnemu kosztowi odbudowy Warszawy po II wojnie światowej.

 

Zważywszy na nasz ład cywilizacyjny i odpowiedzialność państwa niemieckiego za skutki II wojny światowej i zagładę milionów, czy trzeba tłumaczyć wam, posłowie, dlaczego roszczenia te są bezprawne? Czy trzeba wam tłumaczyć, że roszczenia w stosunku do mienia bezdziedzicznego są z punktu widzenia logiki zwykła sprzecznością? – pytał Robert Bąkiewicz.

 

Prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości przypomniał również, że w maju 2019 roku Jarosław Kaczyński powiedział, że tego typu roszczenia są „moralnie absurdalne” i że „nie ma na nie zgody” i „nikt nie będzie jej płacił”. – Niezależnie od pańskich intencji stanowisko to nie jest stanowiskiem państwa polskiego i nie ma skutków prawnych – podkreślił.

 

Uchwalenie tej ustawy jest moralnym obowiązkiem przedstawicieli Rzeczypospolitej Polskiej! Jako suwerenny naród nie musimy się nikomu tłumaczyć z prawa, które wyraża stanowisko Rzeczypospolitej. (…) Ustawa ta nie jest skierowana przeciwko jakiemukolwiek państwu czy grupie etnicznej. Jest po prostu pro-polska. (…) Jak mają szanować nas nasi sojusznicy, skoro z obawy przed ich reakcją nie chcemy szanować samych siebie i swojej suwerenności? – mówił Robert Bąkiewicz.

 

Robert Bąkiewicz nie dokończył jednak swojego wystąpienia, ponieważ zostało ono przerwane przez prowadzącego obrady wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego. Sprawozdawca nie zszedł jednak z mównicy i przy wyłączonym mikrofonie dodał, że na każdego polskiego posła patrzą Polacy w kraju i zagranicą, patrzą na nich polscy bohaterowie, a już niedługo będzie na nich patrzeć historia.

 

Po sprawozdawcy głos zabrał poseł PiS Arkadiusz Mularczyk. – To Polska ma roszczenia z tytułu II wojny światowej. Żaden inny kraj czy też organizacja nie ma żadnych roszczeń wobec Polski, co trzeba bardzo mocno podkreślić – mówił.

 

Analizując rozwiązania zawarte w obywatelskim projekcie ustawy „STOP 447” trzeba zauważyć, że budzą one poważne wątpliwości w świetle obowiązującego w Polsce i Unii Europejskiej porządku prawnego. (…) Praktycznie wszystkie przedłożone opinie są zgodne: projekt ustawy narusza szereg zapisów Konstytucji. (…) Szanując jednak głos obywateli, którzy podpisali się pod tym projektem ustawy jesteśmy gotowi do prac nad tym projektem we właściwych komisjach sejmowych. Proszę pana marszałka o skierowanie projektu ustawy „STOP 447” do właściwej komisji sejmowej celem podjęcia dalszych prac – wskazywał Mularczyk.

 

Z kolei Krzysztof Bosak (Konfederacja) zauważył, że w Polsce udało się wykonać pierwszy krok w kierunku ochrony polskiej własności przed nieuzasadnionymi żydowskimi roszczeniami majątkowymi i wykonały go środowiska obywatelskie zgłaszając projekt „Stop 447” do Sejmu wraz z ponad 200 tys. podpisami. – Oczekujemy poparcia tego projektu, oczekujemy poważnej dyskusji, a nie zaprzeczania istnieniu problemu – powiedział Bosak.

 

Poseł słowa te odniósł do wystąpień z lewej strony sceny politycznej, jak i posła Arkadiusza Mularczyka, przedstawiciela PiS, który twierdził, że Polska nie jest stawiana przed problemem roszczeń. – Nie jesteśmy ani jako naród, ani jako państwo nic nikomu winni. To Polska była ofiarą niemieckiej okupacji. Niestety w części, wydaje się dość znacznej, międzynarodowych środowisk żydowskich jest odmienna opinia. Wraz z opinią o rzekomej winie Polaków, jest również opinia, że Polacy jak inne narody, które były współsprawcami holokaustu, powinni ponieść jakiegoś rodzaju zapłatę. To nieprawdziwa opinia, ale ona istnieje i należy się z nią zmierzyć – argumentował Krzysztof Bosak.

 

Jak zauważył, dotąd rząd w Warszawie milczał w tej sprawie, a polska polityka względem USA – jak ocenił – jest „prowadzona na klęczkach”. Zdaniem parlamentarzysty, regulacja jest potrzebna, a ochrona własności polskiej nie może być postrzegana jako antysemityzm. – To obowiązek każdego szanującego polską własność parlamentarzysty – dodał.

 

Źródło: sejm.gov.pl

TK

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 904 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram