11 stycznia 2019

Gen. Rawat: indyjska armia nie będzie tolerowała homoseksualizmu i cudzołóstwa

(Panky2sharma [Public domain], from Wikimedia Commons)

Indyjska armia jest „konserwatywną” siłą, a cudzołóstwo i homoseksualizm są „nie do przyjęcia” – stanowczo oświadczył generał Bipin Rawat podczas czwartkowej konferencji w New Dheli.

 

Przemawiając na dorocznej konferencji prasowej, generał Rawat zasugerował, że nie jest dobrym pomysłem dopuszczanie kobiet do walki, ponieważ armia nie jest w stanie dostarczyć im podstawowych udogodnień, takich jak choćby żłobki. – W przypadku LGBT (lesbijek, gejów, osób biseksualnych i trans) w armii nie można ich zaakceptować, ale nadal będziemy mieli do czynienia z nimi w różnych sekcjach ustawy o wojsku – stwierdził.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Szef armii był pytany o to, czy siły zbrojne będą rekrutować zarówno kobiety, jak i sodomitów po tym, jak Sąd Najwyższy zdekryminalizował zarówno cudzołóstwo, jak i homoseksualizm. Wręcz dopytywano, czy armia jest ponad prawem. – Nie jesteśmy ponad prawem narodu – komentował przedstawiciel sił zbrojnych Indii – ale kiedy ktoś dołącza do armii indyjskiej, niektóre z praw przyznanych obywatelom w Konstytucji nie mają zastosowania.

 

Co więcej, zauważył on, że nawet po stronie cywilnej jeszcze nie widać, jak dekryminalizacja cudzołóstwa i sodomii przez SN będzie przyjmowana i czy będzie akceptowana.

 

Generał Rawat zaznaczył, że armia jest jak wielka rodzina i podąża za „konserwatywnymi” tradycjami, a zatem nie może pozwolić na przenikanie do niej cudzołóstwa. – Nie możemy dopuścić do tego, aby żołnierze czy oficerowie, którzy są rozmieszczeni na granicy lub w rejonach operacyjnych, a którzy pozostawili swoje rodziny w domu, martwili się o nie – podkreślił.

 

Szef armii powiedział również, że siły, zgodnie z konstytucją mogą karać żołnierzy za cudzołóstwo i niegodne zachowanie, zwłaszcza, gdy dotyka to kadry oficerskiej i jeden z oficerów ma romans z żoną kolegi.

 

Dyskutując o trudnościach, jakie wiązałyby się z wysyłaniem kobiet na front, gen. Rawat stanowczo podkreślił, że „w walce frontowej, jeśli mielibyśmy angażować kobiety, musielibyśmy zapewnić im odpowiednie zaplecze żłobkowe”. Dodał, że nie mają takich możliwości.

 

Dopytywany o orzeczenie Sądu Najwyższego w sprawie cudzołóstwa, generał stwierdził, że armia jest „bardzo konserwatywna” i ma własne prawa dotyczące homoseksualizmu. Wyjaśnił, że na razie taki jest stan rzeczy, ale nie wie, co będzie na przykład za 20 lat.

 

Pięciu sędziów Sądu Najwyższego we wrześniu ubiegłego roku jednogłośnie unieważniło część ustawy z czasów kolonialnych, która odnosząc się do art. 377 indyjskiego kodeksu karnego zakazywała „konsensualnych nienormalnych aktów seksualnych”, twierdząc, że narusza ona prawo do równości.

 

Szef armii był indagowany w tej kwestii w związku z sugestią byłego generała, który zasugerował w artykule prasowym, że siły zbrojne mogą nadal egzekwować własne zasady dotyczące seksu homoseksualnego i cudzołóstwa, nawet po wydaniu postanowienia przez Sąd Najwyższy.

 

Podobne przepisy zakazujące przyjmowania homoseksualistów do armii amerykańskiej (polityka „Nie pytaj, nie mów”), uchylono za prezydentury Baracka Obamy we wrześniu 2011 r. W Wielkiej Brytanii sodomici, lesbijki i osoby transseksualne mogły służyć jawnie już od 2000 r.  

 

Źródło: bignewsnetwork.com, ndtv.com

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 904 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram