Posłowie skierowali w środę projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt do Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Będzie ona musiała zająć się dokumentem i przedstawić raport z prac nad nim jeszcze w trakcie obecnego posiedzenia Sejmu.
Wesprzyj nas już teraz!
Na początku pierwszego czytania projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt oraz niektórych innych ustaw przedstawiciel wnioskodawców Grzegorz Puda przekonywał m.in., że państwo dopłaca do prywatnych hodowli gdyż bilanse wpływów z podatków CiT i VAT są ujemne.
– Fakt, że fermy futrzarskie znajdują się na terenach wiejskich nie powoduje, że mamy do czynienia z działalnością rolniczą. Fermy futrzarskie to przemysł, który z gospodarnością i pragmatyzmem prawdziwych rolników nie ma nic wspólnego. Ponad 140 udokumentowanych protestów mieszkańców wsi i małych miejscowości jest tego dobitnym przykładem – stwierdził.
Poseł Marek Suski uznał, że przyjęcie ustawy przyniesie Polsce międzynarodowe uznanie. – Chcemy być państwem, które nie będzie się wstydzić za to, że jesteśmy wytykani za tak haniebne procedery – mówił o hodowli. – To wielka chwila dla Polski. Nasz kraj od wielu lat zmienia się, niestety czasem za wolno, w dobrą stronę. Człowiek, który kocha zwierzęta, kocha ludzi (…). Te kraje, które szanują zwierzęta, szanują ludzi, bo dobro i miłość jest kierowane do wszystkich żyjących (…). Dzisiaj pracujemy na ustawą, która jest ustawą poprawiającą Polskę w kierunku kraju, który jest humanitarny. Kraju, który przestrzega zasad miłości – argumentował.
Jak powiedział Suski, w wielu krajach UE zakaz hodowli zwierząt przeznaczonych na futra jest już faktem.
Głos posłom udzielany był proporcjonalnie do liczebności klubów i kół, stąd broniący podczas dyskusji branży futrzarskiej byli w mniejszości.
– Po Covid-19 trzeba będzie odbudowywać gospodarkę, każda jej gałąź będzie potrzebna. Rezygnujmy z hodowli zwierząt futerkowych, ale z okresem przejściowym lub z odszkodowaniami – proponował Marek Sawicki.
– Konsekwentnie i w całości bronimy polskich rolników, polskich hodowców, wolności gospodarczej i konstytucji. W imieniu Konfederacji składam wniosek o odrzucenie projektu w I czytaniu – stwierdził Krzysztof Bosak. Poseł nazwał projekt „gniotem”, który uderzy w cała branżę mięsną, w związku ze spodziewanym znacznym spadkiem cen skupu.
Posłowie przegłosowali wysłanie projektu do Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, która musi zająć się nowelizacją natychmiast i jeszcze w trakcie obecnego posiedzenia zwrócić ją do drugiego czytania.
Źródło: You Tube, rmf24.pl
RoM