27 maja 2020

Gdy wirusolog bierze się za liturgię. Grzegorz Górny o upadku czci do Najświętszego Sakramentu

(Fot. Jakub Szymczuk / Foto Gosc / FORUM)

Pandemia sprawiła, że odmrażanie kościołów na zachodzie Europy postępuje pod dyktando epidemiologów i wirusologów. To oni „dyktują dziś warunki, w jakich mogą odbywać się liturgie. Ich głos okazuje się ważniejszy niż głos prefekta Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów” – zauważył na łamach wpolityce.pl Grzegorz Górny w tekście pod wymownym tytułem „Wirusolodzy ds. Kultu Bożego i epidemiolodzy ds. Dyscypliny Sakramentów”.

 

Co do zasady – a reguluje tę kwestię prawo kościelne – władza świecka nie ma prawa zmieniać obrzędów mszalnych. Pandemia koronawirusa to zmieniła. Oto liturgię regulują specjaliści od epidemii i wirusów. Efekt? W takich krajach jak Włochy czy Niemcy Msze św. kapłani odprawiają w maseczkach, obowiązuje Komunia św. na rękę podawana przez szafarzy w lateksowych jednorazowych rękawiczkach… wyrzucanych po Eucharystii do kosza. Jak pisze Górny, w niektórych diecezjach Hostia przekazywana jest za pomocą szczypiec lub pincety.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Na tym nie koniec. Publicysta odnalazł bowiem w internecie nagrania dokumentujące porażające praktyki – ołtarz jako „szwedzki stół” z plastikowymi talerzykami, które służą jako naczynie na Hostie, którymi „częstują się” wierni. Są przypadki udzielania sakramentu w rękawiczkach czy pakowania Chleba Eucharystycznego w foliowe woreczki. Górny zauważył, że nie są to powszechne praktyki, ale też nie wywołują one stanowczej reakcji biskupów miesjca.

 

Równocześnie w sąsiedztwie kościołów odnaleźć można restauracje, a w nich klientów bez maseczek i lateksowych rękawiczek. To często ci sami ludzie, którzy chwilę wcześnie dali się wkręcić w pandemiczną liturgiczną praktykę. Niestety, kapłani, którzy protestują przeciwko świętokradczej „nowej rzeczywistości”, pozostają w mniejszości. Zaś ci, którzy pozostają przy tradycyjnym udzielaniu Komunii św. ,oskarżani są o brak posłuszeństwa.

 

Grzegorz Górny w swoim felietonie odkrywa źródło liturgicznego horroru. We Włoszech „podawanie konsekrowanych Hostii w lateksowych rękawicach jest częścią porozumienia zawartego między przewodniczącym tamtejszego episkopatu kardynałem Gualtiero Bassettim a premierem Giuseppe Contem. Upowszechnienie tej praktyki dziwi, bowiem to biskupi decydują o tym, co dzieje się w ich diecezjach, a nie episkopat. Z drugiej strony jest Stolica Apostolska i jeśli sprawa dotyczy całego Kościoła, to tam winny zapadać tak poważne decyzje jak te dotyczące rewolucji w sposobie komunikowania wiernych.

 

Publicysta zauważył, że 18 maja – w dniu wspomnianego porozumienia – Franciszek odprawił w Bazylice św. Piotra Mszę na stulecie urodzin Jana Pawła II i celebrował ją bez maseczki i bez lateksowych rękawiczek. Maseczek nie miały też osoby towarzyszące mu przy ołtarzu.

 

Zdaniem Górnego, część biskupów, a nawet episkopatów w krajach Europy Zachodniej „okazała się bardziej cesarska od cezara”. Zaś władza świecka bez większych problemów wymogła na hierarchach decyzje, które publicysta określił mianem gwałtu profanum na sacrum. Sprawa jest szczególnie bolesna, bo dotyka największej świętości – Najświętszego Sakramentu.

 

Źródło: wpolityce.pl

MA

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 904 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram