24 kwietnia 2019

Macedonia przed drugą turą wyborów prezydenckich. Zaważą głosy Albańczyków?

(źródło: pixabay.com)

W pierwszej turze wyborów prezydenckich w Macedonii Północnej dwoje najsilniejszych kandydatów osiągnęło niemal identyczny wynik. Na trzecim miejscu uplasował się kandydat albańskiej mniejszości narodowej. W tej sytuacji to właśnie głosy Albańczyków mogą zdecydować o ostatecznym wyniku – o ile ta grupa narodowa uda się do urn 5 maja. Ich absencja może zaważyć na frekwencji, od której uzależniona jest ważność wyboru prezydenta. Brak rozstrzygnięcia to zagrożenie nowym kryzysem politycznym w kraju, który jest głęboko podzielony w wyniku referendum o zmianie nazwy na Macedonia Północna.

 

Reprezentujący centrolewicowy Socjaldemokratyczny Związek Macedonii Stewo Pendarowski zdobył w I turze poparcie 44,79 proc. wyborców. Jego najgroźniejsza konkurentka, Gordana Siłjanowska-Dawkową, kandydatka chadeckiej Wewnętrznej Macedońska Organizacja Rewolucyjna – Demokratycznej Partii Macedońskiej Jedności Narodowej (WMRO-DPMNE) uzyskała  44,16 proc. głosów. Na trzecim miejscu znalazł się przedstawiciel najliczniejszej mniejszości narodowej – Albańczyk Blerim Reka, który otrzymał 11,06 proc. głosów. Różnica 0,63 punktu procentowego między Pendarowskim a Siłjanowską-Dawkową oznacza, że żaden z kandydatów nie może do ostatniej chwili być pewien swojego zwycięstwa, chociaż obydwoje nazwali swoje wyniki w I turze sukcesami. W liczbach bezwzględnych 0,63 punktu procentowego przekłada się na 4,5 tys. głosów różnicy między Stewo Pendarowskim a Gordaną Siłjanowską–Dawkową.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Dzisiaj w Macedonii Północnej stawiane są jednak także inne pytania. Nie tylko o to, kto przejmie fotel prezydencki po urzędującym od 2009 roku Ǵorge Iwanowie. Ordynacja macedońska uzależnia bowiem ważność wyborów prezydenta od frekwencji. W pierwszej turze udało się przekroczyć wymagany próg 40 proc. „o włos”. Do urn poszło tylko 41,79 proc. uprawnionych. To oznacza, że spośród 1,8 mln mających czynne prawo wyborcze do urn poszło tylko 755,5 tys. z nich. Obawy Macedończyków są więc mocno uzasadnione – widzą oni realne niebezpieczeństwo, że 5 maja zabraknie w lokalach wyborczych Albańczyków, stanowiących ok 20-25 proc. obywateli. Ich kandydat nie wszedł bowiem do II tury i wysoce prawdopodobne jest, że nie zdecyduje się na poparcie ani socjaldemokraty, ani opozycyjnej kandydatki z WMRO-DPMNE.

 

Jeśli jednak nawet niewielka część Albańczyków zdecyduje się na udział w II turze wyborów, to ich głosy przeważą szalę zwycięstwa na rzecz jednego z kandydatów. Alternatywą jest nieważność wyborów prezydenckich i wysoce prawdopodobne rozpisanie przyspieszonych wyborów parlamentarnych albo długotrwały kryzys polityczny, wynikający z rozczarowania społeczeństwa elitami politycznymi.

 

Źródła: Vecer.mk, Kurir.rs, Al Jazeera Balkans, Politika.rs, Danas.rs

Jan Bereza

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 784 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram