Social media i Big Tech zaczęły ograniczać swobodę ludzi w wyrażaniu swoich przekonań. Jeszcze bardziej podniosło to poziom społecznego napięcia. Po wybuchu protestów ruchu Black Lives Matter ludzie zauważyli stosowanie wobec nich podwójnych standardów. Jeszcze szybciej zaczęli tracić zaufanie do instytucji państwowych. Według ponad połowy Amerykanów prezydent Biden nie został legalnie wybrany – opowiadał o sytuacji w USA Gualberto Garcia Jones, publicysta katolickiego portalu z Kanady – Life Site News.
Wesprzyj nas już teraz!
Udzielając wypowiedzi dla programu Jana Pospieszalskiego „Warto Rozmawiać” komentator wymienił szereg powodów, dla których w stosunkowo krótkim okresie na obszarze Stanów Zjednoczonych następuje gwałtowna radykalizacja nastrojów. Społeczeństwo przyzwyczajone do dużego zakresu wolności doświadcza drastycznego jej ograniczania. Następujące po sobie w niewielkich odstępach czasu kolejne znaczące wydarzenia nakręcają atmosferę wzajemnej wrogości pomiędzy poszczególnymi grupami społecznymi.
– Całe to błędne koło przemocy i utraty wolności rozpędziło się na dobre w marcu, gdy po wybuchu epidemii władze stanowe zaczęły zamrażać gospodarkę i zamykać ludzi w domach. Ludzie zaczęli tracić pracę. Stanęliśmy w obliczu największej recesji gospodarczej we współczesnej historii. Miliony osób straciły pracę. Ludzie stali się bardzo wyczuleni na kolejne rządowe decyzje – relacjonował Garcia Jones.
– Potem przyszły wybory, w których social media i Big Tech zaczęły ograniczać swobodę ludzi w wyrażaniu swoich przekonań. Jeszcze bardziej podniosło to poziom społecznego napięcia. Po wybuchu protestów ruchu Black Lives Matter ludzie zauważyli stosowanie wobec nich podwójnych standardów. Jeszcze szybciej zaczęli tracić zaufanie do instytucji państwowych. Według ponad połowy Amerykanów prezydent Biden nie został legalnie wybrany. Z pewnością nie jest to zdrowe dla społeczeństwa – wyliczał.
Jak zwrócił uwagę publicysta, zaledwie na kilka dni przed ustąpieniem Donalda Trumpa z fotela prezydenckiego Izba Reprezentantów przegłosowała zastosowanie wobec niego procedury impeachmentu. – Nie ma w tym innego celu niż chęć poniżenia konserwatystów i ukarania prezydenta – ocenił Garcia Jones.
Dosyć powszechne społeczne poczucie niesprawiedliwie i nieuczciwie przeprowadzonych wyborów oraz cały towarzyszący im kontekst prowokuje liczne demonstracje w stanowych stolicach. Trudno spodziewać się w najbliższej perspektywie uspokojenia sytuacji.
Źródło: „Warto Rozmawiać” TVP3
RoM