27 września 2013

Pracownicy Stoczni Gdańskiej przerwali prace. Stocznia bliżej upadku?

(fot.kkic/commons/GNU/creative)

Stocznia Gdańska chyli się ku upadkowi. Jej pracownicy w czwartek przerwali pracę. Bezpośrednim impulsem do tego miało być niewypłacanie pensji oraz ujawnienie instrukcji, w której zawarty jest scenariusz na wypadek upadku Stoczni.

 

Strajk załogi wybuch nagle. Powodem było niewypłacenie pracownikom należnych pensji. Oliwy do ognia dolała ujawniona przez media instrukcja, wskazująca, że rząd polski lobbuje na upadłość i nie chce ratować stoczni, mimo że właściciel robi wszystko, by taki scenariusz się nie spełnił – mówi w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” Karol Guzikiewicz, szef NSZZ „Solidarność” Stoczni Gdańskiej.

Wesprzyj nas już teraz!

 

O jakiej konkretnie instrukcji mówi Guzikiewicz? Chodzi o dokument, który ujawnił portal Trójmiasto.pl. Zawarty jest nim instruktaż działań medialnych zalecany Agencji Rozwoju Przemysłu, by ta mogła zrzucić z siebie odpowiedzialność za upadek stoczni.

 

ARP wydała w związku z tą publikacją oświadczenie. Zapewnia w nim, że opublikowane informacje były „jednym ze scenariuszy działań komunikacyjnych przygotowanych przez doradców”. „ARP S.A. prowadząc trudne projekty musi się liczyć z różnymi wersjami rozwoju wydarzeń. Tego typu doradcze dokumenty pojawiają się przy dużych przedsięwzięciach, w które angażuje się ARP S.A., a takim niewątpliwie jest sytuacja w Stoczni Gdańsk, gdzie Agencja koncentruje się przede wszystkim na zabezpieczeniu miejsc pracy” – wyjaśnia Agencja.

 

Agencja utrzymuje również, że materiał opublikowany przez media jest propozycją, a nie dokumentem przyjętym przez ARP S.A.

 

Stocznia Gdańsk należy do dwóch akcjonariuszy. 75 proc. udziałów posiada kontrolowana przez ukraińskiego właściciela Siergieja Tarutę spółka Gdańsk Shipyard Group, a 25 proc. należy do ARP. Od kilku miesięcy strony nie mogą osiągnąć porozumienia w sprawie sposobu poprawy sytuacji zakładu. Główny udziałowiec proponował, by podwyższyć kapitał zakładowy spółki o 85 mln zł – współmiernie do wielkości udziałów. Jednak ARP nie zgodziła się na przyjęcie takiej uchwały. Rozmowy wciąż trwają. Tymczasem na początku września do sądu wpłynął wniosek o ogłoszenie upadłości stoczni. Złożyła go firma Techwind, której stocznia zalega ok. 250 tys. złotych. W ostatnich miesiącach był to drugi taki wniosek, jednak stocznia uregulowała tę zaległość.

 

 

Źródło: „Nasz Dziennik”

ged

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 95 133 zł cel: 300 000 zł
32%
wybierz kwotę:
Wspieram