29-letni dżihadysta z Niemiec powiązany z Państwem Islamskim planował dokonanie ataku terrorystycznego na jarmark bożonarodzeniowy w Karlsruhe. Gdyby nie został aresztowany, mógłby zabić wiele dzieci.
Zatrzymany mężczyzna to rodowity Niemiec. Był ściśle powiązany z Państwem Islamskim. Na podstawie zgromadzonych po przesłuchaniu i przeszukaniu jego mieszkania informacji poinformowano, że dżihadysta planował dokonanie ataku na jarmark bożonarodzeniowy w Karlsruhe. Konkretnie chciał wjechać samochodem na czynne tam w tym okresie lodowisko, jak każde tego typu miejsce uczęszczane chętnie także przez dzieci.
Wesprzyj nas już teraz!
Dasbar W. w roku 2015 wyjechał do Iraku, gdzie przyłączył się do Państwa Islamskiego. Został tam wyszkolony pod kątem obsługi broni palnej, prawdopodobnie działał między innymi w mieście Irbil, pomagając w opracowaniu planów dokonania tam zamachów terrorystycznych. W czerwcu tego roku dżihadysta powrócił do Niemiec.
Według śledczych tworzył propagandowe filmy wideo i był bardzo aktywny w sieci, zachęcając między innymi do dżihadu.
Minister spraw wewnętrznych Badenii-Wirtembergii Thomas Strobl (CDU) określił zatrzymanie Dasbara W. jako „ważny cios w islamizm”. – Mieliśmy tu do czynienia z bardzo poważnym zagrożeniem, któremu czujnie sprostaliśmy – powiedział. Służby śledziły dżihadystę od dłuższego czasu.
Dżihadysta był powiązany z ruchem salafickim. Służby zwróciły na niego uwagę pierwszy raz przy okazji akcji „Lies!” (pol. Czytaj!), polegającej na rozdawaniu na ulicach darmowych egzemplarzy Koranu. Akcję zorganizowała organizacja „Die wahre Religion” (pol. Prawdziwa religia) założona przez Irahima Abu-Nagie. W 2016 roku Berlin zakazał jej funkcjonowania w całym kraju. Dzięki akcji „Lies!” salafici skłonili według szacunków służb przynajmniej 140 osób do radykalizacji i wyjazdu na Bliski Wschód na wojnę.
Ruch salaficki szybko rośnie w siłę w całych Niemczech. Według najnowszych danych jest ich obecnie w Niemczech blisko 11 tysięcy. To o ponad tysiąc więcej, niż przed rokiem – i prawie 7 tysięcy więcej, niż siedem lat temu. Szczególny niepokój służb budzą salafici z Kaukazu. Tylko w Berlinie salafitów jest ponad 800, z czego blisko połowa uchodzi za gotowych do przemocy.
Liczba salafitów w samym Karslruhe jest trudna do szacowania, ale społeczność islamska jako całość rozwija się bardzo dobrze. W mieście funkcjonuje już dziewięć meczetów różnej wielkości. W przyszłym roku z inicjatywy kierowanej bezpośrednio z Ankary organizacji Ditib rozpocznie się budowa nowego dużego meczetu, z minaretem o wysokości 35 metrów.
Źródła: sueddeutsche.de, zeit.de
Pach
