19 czerwca 2019

Francja ograniczy migrację? MSW pragnie wprowadzić nieprzekraczalne kwoty

(Zdjęcie ilustracyjne pixabay.com)

Francuski minister spraw wewnętrznych wszczął debatę na temat ograniczenia imigracji, mówiąc, że jest otwarty na dyskusję w sprawie ustanowienia kwot dla migrantów, którzy chcą się osiedlić we Francji.

 

W wywiadzie udzielonym na początku tego tygodnia Christophe Castaner przypomniał, że w rządowym sprawozdaniu z 2009 r., dotyczącym zbadania kwestii wprowadzenia kwot stwierdzono, że wymóg taki byłyby nieskuteczny i niewykonalny. Mimo to, szef MSW uważa, że pomysł ten jednak warto ponownie omówić.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Minister chciałby oszacowania liczby przybyszów, którym zezwolonoby na osiedlenie się w kraju. Castaner wyjaśnił jednak, że nie popiera kwot dla osób ubiegających się o azyl – w przeciwieństwie do innych migrantów – ponieważ Francja ma prawny obowiązek rozpatrywania wszystkich wniosków w tym zakresie.

 

– Jeśli chodzi o azyl, kwoty są sprzeczne z naszymi międzynarodowymi zobowiązaniami i moją osobistą etyką – oznajmił.  – Każdy wniosek o udzielenie azylu musi zostać rozpatrzony – dodał, wskazując, że nie oznacza to jednak, iż wszystkie roszczenia będą koniecznie akceptowane.

Castaner wezwał do debaty skupiającej się nie tylko na liczbie imigrantów, ale także na „jakości integracji, która jest priorytetem”.

 

Pojęcie kwot dla migrantów, którzy nie ubiegają się o azyl, wywołało silną reakcję wśród organizacji proimigranckich. Zasugerowały one, że rząd próbuje w ten sposób zyskać poparcie wyborców przed następnymi wyborami i zneutralizować wpływy antyimigranckiej partii Marine Le Pen.

– Jest to pomysł, który powraca regularnie w każdych wyborach prezydenckich – ocenił Christophe Deltombe, prezes CIMADE, organizacji pozarządowej, która zapewnia wsparcie migrantom i osobom ubiegającym się o azyl.

 

Deltombe uznał pomysł kwot za „godny pożałowania.” – Kwestia kwot powraca w przemówieniach [polityków], ponieważ istnieje rywalizacja między partią nacjonalistyczną a republikanami, starającymi się przyciągnąć prawicę – powiedział. Na początku tego roku partia Macrona wskazała, że parlament może ustanowić roczne „cele” migracji, chociaż nie wspominano o kwotach.

 

Dla partii lewicowych idea Castanera dotycząca kwot dla migrantów jest nie do przyjęcia. Z kolei dla tzw. prawej strony, propozycja nie jest wystarczająco atrakcyjna. Prawica domaga się kwot również dla azylantów.

 

Rzecznik Ruchu  Narodowego, Sébastien Chenu uważa, że poprzednie propozycje kwot nie zadziałały, a „jeśli chodzi o prawo do azylu, obchodzi się je rano, w południe i w nocy w naszym kraju”. Chenu jest za całkowitym powstrzymaniem imigracji.

 

We wtorek prezydent Macron ostrzegł ustawodawców należących do jego większościowej partii, że kwestia imigracji będzie tematem kolejnych wyborów prezydenckich w 2022 r. Nalegał, aby byli bardzo czujni w tej sprawie.

 

Raquel Garrido, prawniczka i były członek lewicowego ruchu Zbuntowanej Francji powiedziała w telewizji, że komentarze Castanera były prowokacyjną próbą rządu odwrócenia uwagi od aktualnych problemów Francji poprzez skupienie się na imigracji.

 

Przypomniała, że gdy były rząd stanął w obliczu wielkich demonstracji związkowych,  w tym samym czasie podniósł kwestię zakazania noszenia hidżabu na uniwersytetach, aby zmienić temat i podsycić „histerię na temat islamu i imigracji”. Ale Robert Ménard, burmistrz miasta w południowej Francji z zadowoleniem przyjął komentarze Castanera, mówiąc, że „wszystko, co ograniczy masową imigrację, będzie mile widziane”. Ménard został wybrany w 2014 r. przy wsparciu partii Le Pen jako burmistrz Béziers, miasta o znacznej populacji imigrantów z Afryki Północnej.

 

W ubiegłym tygodniu premier Edouard Philippe poinformował, że rząd planuje coroczną debatę w parlamencie na temat polityki azylowej i imigracyjnej, przy czym pierwsza odbędzie się we wrześniu.

Philippe zwrócił uwagę, że chociaż liczba wniosków o azyl spadła w Europie w ubiegłym roku o 10 procent, drastycznie wzrosła we Francji o około 22 procent.

 

Zdaniem prezydenta Macrona, przepisy imigracyjne uchwalone w 2018 r. nie są wystarczająco skuteczne. Skupiono się w nich na skróceniu czasu rozpatrywania wniosków o azyl, na wzmocnieniu walki z nielegalną imigracją oraz na przyjmowaniu cudzoziemców, posiadających pewne kwalifikacje zawodowe. Według oficjalnych danych Francja przyznała w zeszłym roku 255 tys. zezwoleń na pobyt, w tym 83 tys. studentów spoza Europy, 23 tys. 500 osobom wysoko wykwalifikowanym i 33 tys. z „powodów humanitarnych”.

 

Źródło: cnsews.com

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 515 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram