Czy już niedługo Francja dołączy do grona „najbardziej homofobicznych” krajów w Europie? W jednym z najbardziej zlaicyzowanych, postępowych i otwartych na wszelkiej maści środowiska LGBTQI kraju na starym kontynencie po raz drugi z rzędu odnotowano wzrost liczby ataków na homoseksualistów.
Z raportu sporządzonego przez SOS Homophobie – jedną z organizacji zajmujących się „obroną praw osób LGBT” wynika, że homoseksualne „uprzedzenia” (cokolwiek to znaczy) stają się „coraz bardziej zakotwiczone we francuskim społeczeństwie”, co mają potwierdzać fizyczne ataki na „tęczowe” osoby. W roku 2016 było ich 121, a w 2017 – 139.
Wesprzyj nas już teraz!
SOS Homophobie podało również, że wzrosła liczba zgłoszeń dotyczących „homofobicznych aktów”. W roku 2016 zgłoszono 1575 tego typu incydentów, a w roku 2017 – 1650. Najczęściej zgłaszane „homofobiczne akty” to… „głośne wyrażanie dezaprobaty dla homoseksualistów” i krytyka ich zachowań w przestrzeni publicznej.
Jak podaje portal rp.pl „szczyt zachowań homofobicznych miał miejsce we Francji w 2013 roku, gdy odnotowano 3517 incydentów. Później liczba ta spadła, ale od dwóch lat znów konsekwentnie rośnie”.
Źródło: rp.pl
TK